


Firestone`y pękały w terenówkach, konkretnie w modelu Forda - Rangerze.

Nie tylko - afera 1978 roku - cofnięcie z rynku 7 milionów egzemplarzy opon 500 - guma przepuszczała wodę, metalowy oplot korodował i oddzielał się od opony przy większych prędkościach
.

Nie zerwal przyczepnosci na obu oponach. Jedna stala w miejscu a druga krecila sie z 2x wieksza predkoscia niz to wynikalo z biegu i obrotow. Poprostu jechal 2x szybciej niz licznik pokazywal i oponka nie wytrzymala.
♣ napisał/a:
@up dawno temu pękła guma i tez nie chyba szału
ot to pojawiłeś się Ty więc zamknij mordę i wstaw coś dam
ze co? podaj adres, przysle ci sjp.

Dobra, tu jest 5 minut filmu na jedną pękającą oponę więc proponuję od razu przesunąć do 1:05

Skora2 napisał/a:
Kunszt rozwiązań konstrukcyjnych jak i jakość amerykańskich aut....
Do czego pijesz? Wiekszość tych aut pojeździ jeszcze znacznie dłużej niż to gówno ktore opychają nam teraz.Rozj🤬e zawieszenia i padające po 100tys. turbiny,fakt zajebiście

BTW;z tego co pamiętam to opony pękały w Explorerze,ale możliwe,że w Ranger'ze montowali po prostu te same opony.
podpis użytkownika
Ni hoooya!