

Bylem dzieciakiem kiedy lecialo to na polsacie
sobotnia noc i opowiesci z krypty. byl wtedy szal



Taaaak pamiętam że zawsze oglądałem to i następnego dnia filmy animowane Walta Disneya od 10-12 a potem była jakaś j🤬a nudna msza dla starych ludzi i wyp🤬alałem z domku


Oooh, zajebiste to było. Obowiązkowy repertuar na sobotnią noc ^^
ten głos mówiący "Tales from the Crypt" hmm... coś jakby Gollum czy tylko mi sie wydaje??
meðan ek of menjum lák;
einn rammari hugðumk öllum vera,
fannk-a ek svá marga mögu.
podpis użytkownika
Ægishjalm bar ek of alda sonum,meðan ek of menjum lák;
einn rammari hugðumk öllum vera,
fannk-a ek svá marga mögu.
ten domek troche mój przypomina- a ten śmiech mnie bawił zawsze-nawet moja siostra nauczyła się tak smiać
podpis użytkownika
Tym samym mózgiem myśleć i wierzyć?
O ile mnie pamięć nie myli to po opowieściach był playboy co to były za noce ];>

Ooo nieee, zawsze panicznie się tego bałam, ale oglądałam jednym okiem zza kołdry


ja się bałam muzyki z "z archiwum x" i się chowałam pod poduszką zawsze
a odcinki już mogłam oglądać bez problemu, tylko ta przerażająca czołówka


Człowiek za dziecka czaił sieby to obejrzeć
a później ni c🤬ja spać xD
