Ogolnie rzecz biorąc, to to jest chyba chrzest osób które nie miały go wcześniej. Co nie zmienia faktu, że smutnie sie patrzy jak chrzescijanski kraj na granicy Europy dostaje po łbie od turasow.
Pekin napisał/a:
Ich kozice owdowieja
Twoja matka owdowieje jak ją zostawie więc morda
Idealnie pasuje ta piosenka patrząc na tych chłopców i kobiety...Sam służę w Wojsku i powiem ze wyglądał bym tam samo przerażony jak by przyło mi się iść na front, bo nie ma chyba nic bardziej przerażającego niż WOJNA
O ile mniej wojen by było, gdyby było jak w dawnych czasach - honorem przywódcy jest iść w pierwszym szeregu.
Młodzi giną przez rządy debili. Szkoda.
Szkoda, młode chłopaki wiedzą co ich czeka, wystarczy spojrzeć na twarze. K🤬y na górze się pasą i bawią za młodą krew.
Miejmy nadzieję że dużo ich wróci całych i żywych do domu.
Justynka99 napisał/a:
O ile mniej wojen by było, gdyby było jak w dawnych czasach - honorem przywódcy jest iść w pierwszym szeregu.
Antyk był bardzo spokojny, średniowiecze też, do boju dzielni przywódcy. Co za debil.
Strasznie smutny materiał. Już nigdy nie spotkają się w takim samym gronie. Ale w imię obrony ojczyzny można oddać życie. Szkoda tylko, że przez zj🤬ą politykę i działania osób, które mają to w dupie
McQurwa napisał/a:
Mam głęboką nadzieje, że wszyscy ci oni wrócą do domu cali i zdrowi
niestety nie.... a najgorsze jest to, że cały świat ma ich w dupie...
Konto usunięte
2020-11-10, 20:16
McQurwa napisał/a:
Mam głęboką nadzieje, że wszyscy ci oni wrócą do domu cali i zdrowi
Zaraz sałata Cię pociśnie i w amoku zarzuci portal jakimiś niewyraźnymi 'nagraniami"
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!„
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!„
Walczą bez maseczek? Przecieź jest pandemią
LeviathanTm napisał/a:
Ostatnie namaszczenie
Nie ma czegoś takiego jak "ostatnie namaszczenie". Jest namaszczenie chorych, które jak mówi sama nazwa, jest dla umocnienia ducha i ciała tych, którzy jeszcze żyją, chociaż ze względu na chorobę czy podeszły wiek poważnie niedomagają bądź wręcz znajdują się w niebezpieczeństwie śmierci. Sakrament ten można także przyjąć kolejny raz, jeśli chory po wyzdrowieniu ponownie ciężko zachoruje lub w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze. Zaleca się także przyjęcie sakramentu namaszczenia chorych przed trudną operacją. Jak widzimy, namaszczenie chorych niekoniecznie musi być „ostatnim namaszczeniem", jak to kiedyś przyjęło się mówić. Dzisiaj na szczęście tego terminu już się nie używa.
Są k🤬a idiotami że dają się zabić za kawałek jałowej ziemi i szmatę na maszcie.
Granice i obywatelstwo to jest szcztuczny twór dzielący ludzi wymyślony przez polityków.
Żal patrzeć na te lajzy. Widac, że to nie są żadni żołnierze. Chłopy malorolne siłą wcielone do wojska. Wystrzelają ich do nogi.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.
-Ernest Hemingway
***** ***
McQurwa napisał/a:
Mam głęboką nadzieje, że wszyscy ci oni wrócą do domu cali i zdrowi
Taaa..a hard sam sie zrobi