Halman napisał/a:
Oskarek... co za hańbiące imię... a reklamowanie patologii to sobie wiesz gdzie włóż?
Ehh. Gdyby ktoś był zainteresowany napisaniem czegoś związanego z tematem, to zapraszam do dyskusji.
Mieszkając w bloku trzeba pamiętać, że nie jest się w nim samemu. Impreza raz na jakiś czas jest ok. Tylko trzeba mieć na wzglądzie innych ludzi.
A Oskarkowi życzę sąsiadów takich na jakich zasłużył
Niektórzy to sami sobie pchają rękę w gips i szczękę w szyny... Smutne tylko jest to, że za każdym razem jak Oskarek dostaje w mordę to lajki (a tym samym - kasa) leci do góry i dzieciak niebezpiecznie zbliża się do poziomu "człowiek znany z tego... że jest znany" kiedy nie musi już pracować, wymyślać i kombinować bo hajsy z jutuba robią się same i wyrośnie kolejna Linkiewicz czy inny Bonus BGC
Do lasu z nim. Dół, worek wapna i po sprawie.
Zakładam że sąsiedzi będą mieli więcej problemów z policją niż ten patus. Normalnemu człowiekowi szybko nerwy puszczają gdy nie może odpocząć we własnym domu. Najlepsze jest to, że ten ćwierć -mózg myśli że jak przestanie hałasować o 22 to nic mu nie grozi bo "cisza nocna". Czegoś takiego nie ma w naszym prawie, najwyżej w regulaminie osiedla/spółdzielni. Prawo definiuje jednak pojęcie "zakłócania miru domowego" i tutaj żadne ramy czasowe nie obowiązują.
Mam nadzieję, że koleś dostanie gruby oklep i policja nie będzie w stanie ustalić sprawców :]
Tylko oscar mi się z nim kojarzy.