W skrócie. Bananowy dzieciak utrudnia życie swoim sąsiadom, aby nagrywać tik toki.
tiktok.com/@plombito.sport
Tutaj macie jego kanał
Oskarek... Oskarek.. k🤬a Oskarek... co za hańbiące imię... a reklamowanie patologii to sobie wiesz gdzie włóż?
Halman napisał/a:
Oskarek... co za hańbiące imię... a reklamowanie patologii to sobie wiesz gdzie włóż?
Ehh. Gdyby ktoś był zainteresowany napisaniem czegoś związanego z tematem, to zapraszam do dyskusji.
Konto usunięte
2021-01-03, 17:12
,,wyr🤬a mu dzieci"
Chyba się popłakał , bezczelny dzieciak. C🤬j mu w dupę
podpis użytkownika
czarna fortuna
Konto usunięte
2021-01-03, 17:18
J🤬 oskarka, i j🤬 tiktoki.
Mieszkając w bloku trzeba pamiętać, że nie jest się w nim samemu. Impreza raz na jakiś czas jest ok. Tylko trzeba mieć na wzglądzie innych ludzi.
A Oskarkowi życzę sąsiadów takich na jakich zasłużył
Niektórzy to sami sobie pchają rękę w gips i szczękę w szyny... Smutne tylko jest to, że za każdym razem jak Oskarek dostaje w mordę to lajki (a tym samym - kasa) leci do góry i dzieciak niebezpiecznie zbliża się do poziomu "człowiek znany z tego... że jest znany" kiedy nie musi już pracować, wymyślać i kombinować bo hajsy z jutuba robią się same i wyrośnie kolejna Linkiewicz czy inny Bonus BGC
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
Haha j🤬y pato-atencjusz. Tak bym cie w p🤬de zlał, że byś nie wiedział, z której strony sie sra. Za każdą obelgę wobec moich dzieci jeden strzał w głupi ryj.
Oskarkowi nalezy sie wychowawczy wp🤬l.
wojf
2021-01-03, 17:26
Co za poj🤬e czasy.... im większa patola tym większy popyt... a młodzi to chłoną i za parę lat będą tego efekty, odstępstwa od normy staną się normalnością.
A tak poza tym - wszystko wg schematu, najpierw kozak, niewiele dociera do główki a chwilę później płacz
Do lasu z nim. Dół, worek wapna i po sprawie.
podpis użytkownika
jagiellonski24.pl | strategyandfuture.org
Zakładam że sąsiedzi będą mieli więcej problemów z policją niż ten patus. Normalnemu człowiekowi szybko nerwy puszczają gdy nie może odpocząć we własnym domu. Najlepsze jest to, że ten ćwierć -mózg myśli że jak przestanie hałasować o 22 to nic mu nie grozi bo "cisza nocna". Czegoś takiego nie ma w naszym prawie, najwyżej w regulaminie osiedla/spółdzielni. Prawo definiuje jednak pojęcie "zakłócania miru domowego" i tutaj żadne ramy czasowe nie obowiązują.
Mam nadzieję, że koleś dostanie gruby oklep i policja nie będzie w stanie ustalić sprawców :]
Tylko oscar mi się z nim kojarzy.