

Było tak: P🤬le takie skakanie, idę do domu. Focha strzelił że nie doleciał.
wertuqq napisał/a:
A w czym niby miałby mu pomóc tutaj kask?
W skręceniu karku, nie zamortyzowaniu gębą uderzenia itd ;D
Mocną morde ma, nadawał by się do boksu, jako mój worek treningowy
wertuqq napisał/a:
A w czym niby miałby mu pomóc tutaj kask?
Byłby cięższy i by wylądował między tymi kamieniami. To chyba proste.
Za gówniarza nie takie numery się na wigry 3 robiło a kask to się tylko na niemcu biło.
Stał się mało rozmowny. Pewno myślał gdzie wypluć pełna gębę zębów