

Przecież mają zawsze spadochron awaryjny to na co on k🤬a czekał na zbawienie
Jednego, niedoszłego sołdata WDW mniej. Ukraińcy zaoszczędzą amunicję. Szkoda, że pozostali skoczkowie tak nie skończyli.
Janko napisał/a:
Przecież mają zawsze spadochron awaryjny to na co on k🤬a czekał na zbawienie
Przecież to instróktor co pierdylion skoków już oddał. Co ON się będzie z jakimś awaryjnym dla noobów p🤬lił?
nowynick napisał/a:
Przecież to instróktor co pierdylion skoków już oddał. Co ON się będzie z jakimś awaryjnym dla noobów p🤬lił?
Widzisz nie zauważyłem tego, super bo on się przecież zna
Janko napisał/a:
Przecież mają zawsze spadochron awaryjny to na co on k🤬a czekał na zbawienie
ale to rusek, cieszył się że tym razem w ogóle dostał spadochron, o awaryjnych tam nawet nie marzą.
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Spadł bo był debilem i źle złożył spadochron. A po najważniejsze to trzeba było siedzieć w domu, oglądać tv albo jechać na front a nie pawiana świrować. C🤬j mu w dupe.
A co to znaczy buktakchcieć? I przez to, że on buktachciał, to spadł ;D
Może nie przeżył, ale przynajmniej wylądował. Wyszło średnio czyli dobrze.
Widać, że doświadczony skoczek.
Pod koniec lotu nie walczył, wiedział co go czeka.
Pod koniec lotu nie walczył, wiedział co go czeka.
Nie znam się na skakaniu ze spadochronem, ale czy w takiej sytuacji nie lepiej zamiast próbować rozplątać linki do czaszy spadochronu to spróbować zacząć się obracać odwrotnie do skrętu linek?
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wydaje się łatwiejszym poruszyć swoją masę niż próbować tego samego ze spadochronem. Siła odśrodkowa i brak punktu podparcia pewnie nie ułatwiają zadania, ale czy jakiś sadol zna to hobby bliżej i może się wypowiedzieć?
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wydaje się łatwiejszym poruszyć swoją masę niż próbować tego samego ze spadochronem. Siła odśrodkowa i brak punktu podparcia pewnie nie ułatwiają zadania, ale czy jakiś sadol zna to hobby bliżej i może się wypowiedzieć?

Buktakchciał to jakaś fachowa nazwa błędu w sztuce spadochroniarskiej?