23
512
ja p🤬le ta komunikacje miejsca wali tam gownem i grzybem lepiej sie przejsc po polanie a nie z c🤬jami sie gniezdzic w tramwaju czy pociagu niskich lotow wygrzebanych z zakatkow prlu
SoLUffka napisał/a:
ja p🤬le ta komunikacje miejsca wali tam gownem i grzybem lepiej sie przejsc po polanie a nie z c🤬jami sie gniezdzic w tramwaju czy pociagu niskich lotow wygrzebanych z zakatkow prlu
Cóż... alboś krezus co jeździ tylko własną limuzyną i wszelkie zapachy poza drogimi perfumami to dla ciebie smród, alboś bezrobotny, który nie ma na bilet ale jest na tyle uczciwy, że nap🤬la z buta wszędzie. Tak czy inaczej w tej chwili w cholerę jeździ rodzimych produktów Pesy - i skm-ki i tramwaje i są naprawdę w pytkę
Ale hejtuj, hejtuj...
podpis użytkownika
sarna23dotcom.wordpress.com/kinowanie/
Jednak lepiej dać to parę złociszy na zupę i komfortowo jechać niż wdychać te chloroformy.
podpis użytkownika
katana wa bushi no tamashi
3/4 z tych ludzi to sloiki ktorymi gardze
a scena na 90 % z pod wiatracznej
a scena na 90 % z pod wiatracznej
JADoktor napisał/a:
3/4 z tych ludzi to sloiki ktorymi gardze
a scena na 90 % z pod wiatracznej
Bo 75% ludzi z Warszawy to tzw "słoiki" bo prawdziwi Warszawiacy zginęli podczas powstania i ktoś musiał ich zastąpić. Łącznie z Twoimi przodkami.
a ja wiem ze mozna za 120 przez 3 miechy jezdzic po wawie non stop. inni tez wiedza:)a nawet za 70 zl mozna:)
warszawski ztm nie jest zły, mają corza lepsze tramwajosy i autobusosy, a ze warszawiaki walą potem to inna bajka. i mogło by byc wiecej pojazdow wtedy było by zaje....
warszawski ztm nie jest zły, mają corza lepsze tramwajosy i autobusosy, a ze warszawiaki walą potem to inna bajka. i mogło by byc wiecej pojazdow wtedy było by zaje....
JADoktor napisał/a:
3/4 z tych ludzi to sloiki ktorymi gardze
a scena na 90 % z pod wiatracznej
Prawdziwi warszawiacy to k🤬y i zlodzieje, zazwyczaj mozna ich spotkac w bramach i pod sklepami a sloiki nakrecaja to c🤬jowe miasto,wszystkich tam k🤬a ciagnie a mi sie rzygac chcialo zawsze jak tam przyjezdzalem.
Ostatnio prawie mnie poj🤬o i prawie kupilem tam mieszkanie na szczescie szybko wytrzezwialem i juz rozum wrocil.
Za 3,2,1... Zaczynamy pojazd na słoiki(ból dupy prawdziwych Warszawiaków z rodowodem, szczepionych, odrobaczonych itp. )
Nie cierpię Warszawy. Brzydkie miasto i ten ścisk wszędzie.
kitowiec112 napisał/a:
Za 3,2,1... Zaczynamy pojazd na słoiki(ból dupy prawdziwych Warszawiaków z rodowodem, szczepionych, odrobaczonych itp. )
A tobie co, żal dupe ściska, że nie masz rodzinnej tradycji i przywiązania do jakiegoś miasta, które możesz nazwać własnym domem? Najwięcej z "prawdziwych mieszkańców" naśmiewa się hołota z jakiś wiosek, która opowiada jak to jest u nich świetnie... a na studia i do roboty przyjeżdżają gbury do największych miast w okolicy. Bagieta wam w dupę, nikt was nie potrzebuje bo i tak c🤬jowa siła robocza z was... po tych pedagogikach, ekonomiach, etc., co wy możecie fallusy robić?
A co do samej Warszawy - piękne miasto, trzeba tylko po prostu je odwiedzić i poświecić na to trochę czasu... nie, wizyta w Pałacu Kultury i Nauki nie oznacza zwiedzania Warszawy.
exx napisał/a:
A tobie co, żal dupe ściska, że nie masz rodzinnej tradycji i przywiązania do jakiegoś miasta, które możesz nazwać własnym domem? Najwięcej z "prawdziwych mieszkańców" naśmiewa się hołota z jakiś wiosek, która opowiada jak to jest u nich świetnie... a na studia i do roboty przyjeżdżają gbury do największych miast w okolicy. Bagieta wam w dupę, nikt was nie potrzebuje bo i tak c🤬jowa siła robocza z was... po tych pedagogikach, ekonomiach, etc., co wy możecie fallusy robić?
A co do samej Warszawy - piękne miasto, trzeba tylko po prostu je odwiedzić i poświecić na to trochę czasu... nie, wizyta w Pałacu Kultury i Nauki nie oznacza zwiedzania Warszawy.
C🤬j mnie obchodzi kto jest z jakiej części kraju cebulo : D Mam dobrych znajomych z różnych miast i wiosek. Ty zapewne gdy kogoś poznajesz sprawdzasz czy ta osoba na pewno pochodzi z Warszawy, a jej rodzina mieszka w stolicy od 27 pokoleń
Nie jestem nawet z Warszawy, po prostu nie mam uprzedzeń budowanych na bazie swoich kompleksów spowodowanych pochodzeniem.