

W jednym miał rację: że nie będzie niczego. Nie ma żadnego nieba czy piekła, to wymysły religijnych fanatyków. Po prostu tracisz przytomność i cię nie ma. Te wszystkie światełka w tunelu, spotkania z aniołami, zmarłą rodziną, to wszystko jest wynikiem wyrzutu ogromnej dawki dopaminy, którą mózg przed śmiercią uwalnia. A potem ciemność.
Ale jest

Możecie się pośmiać i mnie powyzywać, ale ja akurat w to wierzę

Ale jest
Możecie się pośmiać i mnie powyzywać, ale ja akurat w to wierzę
Każdy ma własne zdanie na ten temat, jeśli już miałbym w coś wierzyć, to ewentualnie w reinkarnację. Ale w to, że nie chodzisz do kościoła, do spowiedzi i nie zmówiłeś paciorka przed snem, więc pójdziesz do piekła paląc się żywcem w kotle, bawi mnie tak samo, jak teorie płaskoziemców, antyszczepionkowców czy foliarzy.
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.Każdy ma własne zdanie na ten temat, jeśli już miałbym w coś wierzyć, to ewentualnie w reinkarnację. Ale w to, że nie chodzisz do kościoła, do spowiedzi i nie zmówiłeś paciorka przed snem, więc pójdziesz do piekła paląc się żywcem w kotle, bawi mnie tak samo, jak teorie płaskoziemców, antyszczepionkowców czy foliarzy.
Nie no, az tak to nie...
Nie chodzę do kościółka, paciorka tysz raczej nie odmawiam. Ale wierzę w COŚ, że jest, że kieruje moim losem. I mam jakąś nadzieję, że spotkam się z moimi bliskimi. Może to tylko sprawia, że jest lżej, cholera wie...
Nie no, az tak to nie...
Nie chodzę do kościółka, paciorka tysz raczej nie odmawiam. Ale wierzę w COŚ, że jest, że kieruje moim losem. I mam jakąś nadzieję, że spotkam się z moimi bliskimi. Może to tylko sprawia, że jest lżej, cholera wie...
Mam nastawienie bardziej podobne do Geraldinio, ale mam również szacunek dla Twojej wiary.
Każdy człowiek ma prawo mieć nadzieję na sprawiedliwość ostateczną, która nada sens właśnie zakończonemu życiu.
Na pogrzebie Kononowicza było tylu ludzi.
Ciekawe ilu było tych, którzy oglądali go ze swoja niezdrową satysfakcją bycia kimś lepszym niż on i że znowu było wydarzenie z Kononem.
Ilu było takich, którzy za jego życia nabijali się z niego i wysyłali mu paczki z gównem, tylko dlatego, że był on upośledzony i można się było pośmiać na jego koszt, a on nawet tego nie rozumiał.
Nawet miniaturka tego filmu przedstawiająca udział żołnierzy Kompanii Honorowej Wojska Polskiego.
Co to było? Była to kolejna kpina z życia chorego człowieka, który nie wiedział co mówi?
Teraz zostanie szybko zapomniany, a "normalni" znajdą sobie inna ofiarę, by na jej koszt poprawiać sobie humor.
Nawet po śmierci mu spokoju nie dajecie głąby, mnie to on nigdy nie śmieszył. Wręcz wk🤬ialo mnie śmianie się z niego. Na c🤬j to tu wrzucasz w ogóle?
Bo to są te sp🤬olone gówniarze, "wychowane" bezstresowo. Ich bawi szydzenie, naśmiewanie się, hate, trolling jak zjebów.
W sumie to taka banda sp🤬olonych psychopatów, bez empatii, żadnych wartości, żadnego szacunku.
P🤬lone k🤬y.
Zaj🤬i chłopa jak Majora. Tylko Jan Ł bo RODO utonął w fontannie %. Jebac zarabiających na czyimś cierpieniu.
C🤬j ze był jaki był, no uposledzony, ale musiałem to z siebie wyrzucić.
Być może coś tam się przyczynili pod tym względem, że nie brali go siłą za szmaty do lekarza (o ile w przypadku mazura było by to realne). Generalnie zaj🤬 się sam pierdząc w wersalkę od 30 lat i żrąc bez opamiętania. Cukrzyca zabija powoli przez lata tym bardziej nie leczona.