

BolekZPopowa napisał/a:
Ale zj🤬ej muzyczki słuchał podczas lotu.
To nie muzyczka tylko dźwięki wariometru. Jak się wznosisz to pika inaczej a jak opadasz to inaczej. Na oko nie idzie tego ocenić więc stosuje się takie urządzenie. Sadol uczy, sadol bawi.
miszczkurde napisał/a:
Skąd ta pewność, że nie przeżył? Jakieś źródło?
Tu masz skrót z jakichś "newsów" hamerykańskich, ale łatwo wygooglować. Wpisz sobie np. "Albuquerque paraglider" i szybko znajdziesz co trzeba

Anal_Intruder_69 napisał/a:
Tu masz skrót z jakichś "newsów" hamerykańskich, ale łatwo wygooglować. Wpisz sobie np. "Albuquerque paraglider" i szybko znajdziesz co trzeba
Ok, dzięki.
Na szczęście wylądował twarzą w stronę słońca, to chociaż ładnie opali się do trumny.
Te sportowe spadochrony - nie mógł grzyba użyć? To dopiero szkoła życia.
Szanowni panstwo.
Przyczyna wypadku była grawitacja. Jestem ekspertem.
-Ernest Hemingway
***** ***
Przyczyna wypadku była grawitacja. Jestem ekspertem.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Touch_Of_Madness napisał/a:
Jakby zajął się pilotowaniem zamiast grać na flecie to by żył.
K🤬a aż się osmarkałem.