

Anal_Intruder_69 napisał/a:
Przynajmniej umarł robiąc to co kocha.
Przyczyny zajścia nie są znane.
to może mi się uda zjesć podczas gw🤬cenia Flodzi

podpis użytkownika
forza nostra leggeCytat:
Przynajmniej umarł robiąc to co kocha.
z roboty do przedszkola i tak do usranej śmierci to jest życie a nie lotnia
r061071 napisał/a:
to może mi się uda zjesć podczas gw🤬cenia Flodzi
Myślę, że jak już uda ci się ją zgw🤬cić, to włożenie żarcia do pyska powinno być najmniejszym problemem., ale skoro tak dedukujesz, to prędzej umrzesz, niż ją zgw🤬cisz.
"Przyczyny zajścia nie są znane."
Za bardzo zbliżył się do skały i prądy mu zwinęły skrzydło a potem nim zakręciły, a że był nisko to nie miał szans z tego wyjść. Był ostatnio podobny film ale tam był wysoko, i udało mu sie otworzyć zapas i wylądować.
Za bardzo zbliżył się do skały i prądy mu zwinęły skrzydło a potem nim zakręciły, a że był nisko to nie miał szans z tego wyjść. Był ostatnio podobny film ale tam był wysoko, i udało mu sie otworzyć zapas i wylądować.
Jakby zajął się pilotowaniem zamiast grać na flecie to by żył.
Jak przyczyna nieznana, zegarek lub gazy wylotowe z poprzedzajacego skrzydła
Eksperci od wysokich lotow i kasowania zycia byli zachwyceni wynikiem finalnym



S.Cat napisał/a:
Czy on wpadł w jakiś strumień powietrza ?
Młot powietrzny .
Przyp🤬ala Cię do ziemi jak beton.
Jak to przyczyny zajścia k🤬a nie są znane? Ślepy jesteś? Spadł i rozj🤬 się o ziemie…