Premier Izraela stanowczo zaprzecza, by jego kraj posiadał aktualnie lub kiedykolwiek wcześniej broń atomową. Jednocześnie ostrzega wszystkich wrogów Izraela, że nie zawaha się jej użyć w razie potrzeby.
Prędzej czy później ten piarg piachu obróci się w radioaktywny piarg piachu. Ziemia obiecana/święta, kolebka trzech wielkich religii (w zamyśle każda pokojowa) i chyba jedyne miejsce na Ziemi, o które ktoś się ciągle nap🤬la...
Konto usunięte
2016-02-05, 8:28
@Up
Racja. Pomijając oczywiście, że dla sceptyka po lekturze starego testamentu i koranu allah i jahwe to ten sam jegomość który wybrał sobie ż🤬dów by ich gnębić, czy włóczyć po pustyni.
Czort z tym, że wszystkie trzy mają te same podstawy.
Dla ciekawskich polecam poczytać o bazylice "grobu pańskiego" w Jerozolimie.... jeszcze trochę i się rozleci, bo zgodnie ze status quo (zasadą równowago) nikt nie wyłamie się by ufundować jakikolwiek remont. A jeszcze lepszym patentem jest wynajmowanie c🤬tej rodziny która zamyka drzwi do bazyliki z zewnątrz, wchodząc po drabinie, którą podają przez otwór w drzwiach mnisi chrześcijańscy.
Wracając do tematu. Człon z nimi, idę pączka op🤬lić.
Up
po lekturze badań genetycznych podwały islamu zakładały ż🤬dowskie rodziny... Mogą sobie oczywiście zaprzeczać (i zapewne będą) ale słowo semita nie odnosi się do ż🤬da tylko do cech szczególnych wszystkich mieszkańców tamtego regionu... zresztą te religie różni tylko kwestia Chrystusa, jedni mówią, że jeszcze go nie było, drudzy, że był, a trzeci, że owszem był, ale tylko zapowiedział pojawienie się kogoś kolejnego... no jest się o co zabijać
Konto usunięte
2016-02-05, 9:54
Coś tam było faktycznie Abraham czy ktoś hajtnął się z córką Ismaela.
Ż🤬dzi nap🤬lają się bo mają ziemię obiecaną od Boga, Muslimy nap🤬lają się bo mają obiecany wieczny raj i to nie taki pedalski z grającymi aniołkami na chmurkach, tylko prawdziwy raj z dupeczkami.
Konto usunięte
2016-02-05, 12:24
Najgroźniejsza bronią Izraela jest ta biologiczna, czyli zawszone czosnki, których obsadzają w każdym intratnym zakątku świata.
Izrael ma trochę ciekawych rzeczy w Dimonie, można poszukać w necie info o tym, jaka afera była jak jeden z tamtejszych pracowników ujawnił zdjęcia tego, co tam się produkuje, przy czym szacuje się, że pierwsze z pocisków były już gotowe podczas wojny Jom Kippur.
Ogółem to trochę beka z gimbów, bo im się nie zgadza, że jak to - Izrael ma bomby atomowe a jeszcze nie zaatakował nimi Iranu?
Warto wspomnieć o koncepcji czegoś, co się nazywa "Gniew Samsona", czyli akcji, w której w obliczu upadku Izraela, Ż🤬dzi posyłają wszystkie "zabawki" w kierunku dużych Arabskich miast. Generalnie same plusy.
Konto usunięte
2016-02-05, 19:26
Bo tak naprawdę produkcja bomby atomowej to w obecnych czasach banał. Pierwsze bomby wyprodukowano za pomocą kartki papieru i boisku do squasha, mają obecne podręczniki do fizyki i supernowoczesne komputery praktycznie każdy kraj jest w stanie wyprodukować ją. Problem brzmi w odpowiedzi na pytanie - po co?
W ogóle doktryna MADw trakcie zimnej wojny - wzajemnego zniszczenia była tak długo stosowano, jak długo była tylko teorią. Kiedy w końcu faktycznie zdobyto środki do jej realizacji, planiści szybko od niej odeszli.
konflikt palestyńsko-izraelski w pigułce: sąsiad ci kradnie jabłka z ogrodu, a ty mu w odwecie rzucasz 2 granaty do mieszkania.