

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany





41-letnia pracownica Sandra de Sousa Marinho, która spadła z drabiny podczas sprzątania, zmarła w szpitalu de Base w rano w sobotę.
Sandra była zatrudniona w firmie Real JG Facilities S/A i wykonywała usługę sprzątania dla szkoły - umowa podpisana była z Federalnym Departamentem Edukacji Okręgowej (SEDF). Umowa nie zawierała czynności na wysokościach. Real JG Facilities S/A twierdzi, że nakaz oczyszczenia zadaszenia wyszła od dyrekcji szkoły. Firma nie wyrażała zgody na takie prace a pracownicy podjęli sie tych czynności samowolnie bez odpowiedniego sprzętu i zabezpieczeń.
A jak wiadomo dwie kobiety się za coś biorą to, dziwne tylko, że nikogo postronnego nie zabiły...



41-letnia pracownica Sandra de Sousa Marinho, która spadła z drabiny podczas sprzątania, zmarła w szpitalu de Base w rano w sobotę.
Sandra była zatrudniona w firmie Real JG Facilities S/A i wykonywała usługę sprzątania dla szkoły - umowa podpisana była z Federalnym Departamentem Edukacji Okręgowej (SEDF). Umowa nie zawierała czynności na wysokościach. Real JG Facilities S/A twierdzi, że nakaz oczyszczenia zadaszenia wyszła od dyrekcji szkoły. Firma nie wyrażała zgody na takie prace a pracownicy podjęli sie tych czynności samowolnie bez odpowiedniego sprzętu i zabezpieczeń.
Przecież to jakiś tranzystor.
Wygląda jakby była już wcześniej popsuta. Jakiś paraliż, czy coś.

,
Wygląda jakby była już wcześniej popsuta. Jakiś paraliż, czy coś.
Jak dla mnie to niepierwszy raz spadła z drabiny.
41-letnia pracownica Sandra de Sousa Marinho, która spadła z drabiny podczas sprzątania, zmarła w szpitalu de Base w rano w sobotę.
Sandra była zatrudniona w firmie Real JG Facilities S/A i wykonywała usługę sprzątania dla szkoły - umowa podpisana była z Federalnym Departamentem Edukacji Okręgowej (SEDF). Umowa nie zawierała czynności na wysokościach. Real JG Facilities S/A twierdzi, że nakaz oczyszczenia zadaszenia wyszła od dyrekcji szkoły. Firma nie wyrażała zgody na takie prace a pracownicy podjęli sie tych czynności samowolnie bez odpowiedniego sprzętu i zabezpieczeń.
Teraz kompletny opis. Flodź postaraj się następnym razem bo ludzie myślą ze kobieta drzewo chciała podlać

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie