18
394
tia... w oryginale bez tej c🤬jowej muzyki nie było strzałów.
Nie chce mi się poświęcać ponad 30 sekund na szukanie więc wrzucam wersję bez dodanych strzałów ale nadal ze sp🤬oloną dodaną muzą.
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Nie chce mi się poświęcać ponad 30 sekund na szukanie więc wrzucam wersję bez dodanych strzałów ale nadal ze sp🤬oloną dodaną muzą.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
w dupie byłeś i gówno widziałeś! nawet nie wiesz jak bardzo niebezpieczny jest wk🤬iony dzik!
~VeIture napisał/a:
tia... w oryginale bez tej c🤬jowej muzyki nie było strzałów.
Nie chce mi się poświęcać ponad 30 sekund na szukanie więc wrzucam wersję bez dodanych strzałów ale nadal ze sp🤬oloną dodaną muzą.
Veltur już trzecie kółko w internecie robi, wszystko widział, wszystko oglądał.
W Norwegii na jego wstawki już kolejną jaskinie serwerami zapełniają
myślistwo to nie hobby a styl życia i pomysł na życie
gardzę gardzącymi
Subhuti napisał/a:
Gardzę myślisymi.
Myśliwymi*
gardzę gardzącymi
Subhuti napisał/a:
Gardzę myślisymi.
Myśliwymi*
Sram na Twoje zdanie.
Pierwszy raz widzę polowanie dzików na myśliwych 
I to jeszcze z nagonką! Piwo dla dzików!
I to jeszcze z nagonką! Piwo dla dzików!
smc napisał/a:
Pierwszy raz widzę polowanie dzików na myśliwych
I to jeszcze z nagonką! Piwo dla dzików!
Mi też się podobało. P🤬deczki pewnie pełne gacie miały.
sadol001 napisał/a:
Mi też się podobało. P🤬deczki pewnie pełne gacie miały.
Też byś miał pełne gacie
. Tak z tydzień temu spotkałem lochę z młodymi.. nieźle mnie pogoniły takiej adrenaliny dostałem, że szkoda gadać, to trzeba przeżyć.Sk🤬iele naprawdę są szybkie i silne.. i niestety ciężko zachować spokój ja miałem pecha, że spotkałem całą rodzinkę i locha się po prostu wystraszyła.
Piwko dla myśliwych!
J🤬 wszystko na wschód od Polski.
podpis użytkownika
Hitler był lewakiemJ🤬 wszystko na wschód od Polski.
Ja u siebie w okolicy mam ładny dębowy zagajnik, i kiedyś z kumplem w zimowy wieczór trafiliśmy na gromadę żerujących odyńców. Nawet na nas uwagi nie zwracały, jeden tylko coś zachrumkał i dalej wp🤬lał żołędzie. Stałem jakieś dwa metry od niego. Niezłe przeżycie, na szczęście, na spokojnie.
