Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Paradoks i dentysta.
Konto usunięte • 2013-12-22, 23:15
Silny Stach lubił swej Zuzi czasem przyp🤬olić, a że ręce miał delikatne, brał w nie co popadło. A pewnego razu stało się tak, że oboje na urlop wyjechali. I w autokarze przerażona Zuzia mówi do Stacha, że zapomniała spakować mu skórzanego pasa do garnituru. Na co Stach popadł w zadumę i rzekł filozoficznie:
- No i mamy Paradoks... Nie ma pasa, to jest wp🤬l. Ale jak nie ma pasa, to nie ma wp🤬lu.
Oboje ryknęli śmiechem i śmiali się tak beztrosko do czasu, kiedy Stach nie dojrzał młotka do ewakuacji.

Byłem ostatnio u dentysty, by wyrwać ząb. Dla rozładowania nerwowej atmosfery opowiedziałem jeden z moich ulubionych dowcipów. Kawał był tak przedni, że nie wiedziałem, czy słony smak na języku miałem przez jego czy moje łzy.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-22, 23:45 1
To nie były łzy........
Zgłoś
Avatar
diablo5257 2013-12-23, 1:15 64
@up

Widzę znawca i smakosz się k🤬a znalazł .
Zgłoś
Avatar
Muzz 2013-12-23, 3:03 1
W końcu jakiś porządny żarcik (tylko ten pierwszy)!
Zgłoś
Avatar
xFareNx 2013-12-23, 3:17
Cieszmy się, że nie dojrzał piły motorowej
chociaż w sumie to k🤬a...
Zgłoś
Avatar
TedePl 2013-12-23, 9:14
Powiedz jak się śmiałeś z k🤬sem w ustach??
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-23, 9:31 4
Nareszcie coś na poziomie.
Zgłoś