Dziś po południu w turystycznej wiosce w okolicach miasta Sapa (prowincja Laokai, Wietnam) po ulewie zeszła lawina błotna. Samochód zjechał kilkadziesiąt metrów ze zbocza, ale kierowca i dwaj pasażerowie mieli dużo szczęścia - skończyło się na lekkich obrażeniach.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
smc
2025-09-29, 17:35
Uratowały go te kamyki ustawione jeden na drugim. Gdyby nie one, spadłby na sam dół.
Poduszki całe? Crash test zaliczony, na Europe wymarzony.
Dobre wycieraczki w aucie z kamerką, takie niezbyt skuteczne.
Wiem że to skrzywienie sadolowe ale skoro jedzie górską drogą, pada deszcz, zatrzymały kamienie lezące na jezdni to ile potrzeba czasu aby zajarzyć że to osuwisko ??
Też kiedyś miałem taką sytuację w Gruzji. Jechaliśmy droga przez góry i w nocy byla ulewa. Oderwqlysis skalyi, które stirlaly się ze zbocza i skasowany cały bok auta. Piszę te nikogo nie interesującą historię by powiedzieć że gdy leje w górach w jakiś dzikich państwach to lepiej nie wybierać się dzikimi drogami.
Szkoda całkowita jak nic.
...Samochód zjechał kilkadziesiąt metrów ze zbocza, ale kierowca i dwaj pasażerowie mieli dużo szczęścia - skończyło się na lekkich obrażeniach.
Gdyby to były kobiety to pewnie mocno by się obraziły
Zasłużona kara za blokowanie przejazdu. Nie cierpię takich staczy zastawiaczy.