

I teraz wszystkim prawo jazdy pozabierać i do paki na 10 lat, za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości.

I takie pedalskie ustrojstwo lata po ulicach. Biedrońskie zabawy.
edek_kotek napisał/a:
A ten pojazd to jest rower ? ryksza ? czy k🤬a co ?
co by to nie było ale wygląda na to ze można tym na legalu jeździć i walić browary
Mnie zawsze zastanawiały dwie sprawy: jakby nie było to prowadzisz pojazd w stanie po spożyciu. Co na to przepisy? Jakiś ekspert prawny? Bo nawet jak jedziesz rowerem , piłeś alko i cię bagiety złapią to masz problem. I druga sprawa bardziej ludzka: jedziesz tym rowerowym pubem z całą ekipą i przyciśnie pęcherz ( po browarze to nietrudne). To co, zatrzymujemy całość i idziesz lać .? A jak nie ma kibla w pobliżu to lejesz w pobliskie krzaczory lub pod czyjś płot jak jakiś pener? Czy robisz to w trakcie jazdy jak kolarze? Albo w gaciory. Jakieś pomysły?
S_Z_A_L_O_N_Y napisał/a:
I teraz wszystkim prawo jazdy pozabierać i do paki na 10 lat, za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości.
Prowadzi tylko jeden, reszta robi za silnik.


Mi to przypomina kokon z pająkami który się szturchnie kijem.
Laski jak to łaski te co mogły to sp🤬olily a kolesie się ogarnęli i wzięli do roboty
htp napisał/a:
Prowadzi tylko jeden, reszta robi za silnik.
Na rowerze/motorze nawet pasażer musi być trzeźwy.