


petru23 napisał/a:
I to była jego ostatnia podróż
Doprecyzuj.
Ostatnia na rowerze, czy ostatnia ta w zaświaty?
Neoki123 napisał/a:
Ale mnie wk🤬ia ten mistrz parkowania
Ale już nie pomyślałeś o tym, że tam mogło być więcej zaparkowanych samochodów, a ten zaparkował pomiędzy nimi. Samochody odjechały, a ten stoi od dłuższego czasu. Sam mam strucla, którego używam tylko do przewozu większych gratów i jest zaparkowany podobnie, bo jakiś k🤬s potrzebował więcej miejsca. Nie wiesz, nie oceniaj.
Za gówniarza odstawiłem podobną akcję tylko zamiast opon wiozłem ze sklepu zakupy na kierownicy. Jakaś butelka się wj🤬a w tryby i też poleciałem na głupi ryj. Ślady na barku i kolanie mam do dziś

Właściciel zaparkowanego auta jest winny, bo nie patrzył w lusterka i nie zachował szczególnej ostrożności! Do piachu z c🤬jem, a rowerzyście należy się odszkodowanie.
Miałem kiedyś kolarzówkę z dziwną wadą przedniego hamulca, przy mocniejszym hamowaniu szczęki ześlizgiwały się z obręczy koła i wpadały między szprychy blokując koło, efekt był jak na filmie powyżej.