To jeszcze nic. Parę lat temu obok mojego bloku był wypadek. zginęło dwóch młodych chłopaków. Silnik z ich auta znalazl się na klatce schodowej
To jeszcze nic. Parę lat temu obok mojego bloku była szkoła. Tam zawsze podjeżdżał gość w pięknym nowym (jak na tamte czasy) ferrari. Silnik brzmiał oszałamiająco. Jego syn chodził do nas do szkoły.
Pewnego dnia mieliśmy lekcję biologii i babka powiedziała, że są tylko 2 płcie.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
To też nic, Koleżanke kiedyś potrącił tarpan. Takie Polskie terenowe auto. pamietam że było ciepło, a ojciec z Wujem zakładał wodomierz.
Rozpoznał ktoś pojemność?
To jeszcze nic. Pamiętam jak kumpel jechał rydwanem koło koloseum w Szprotawie i zagapil się na dwie piękne Laszki. Przywalil w pochodnie tak ze mu koń w sunie wylądował. Kiedyś to było...
@Hranipex
Kurrła ile mocy, silnik wypadł i jedzie dalej. Musi to pewnie 1.9TDI z Passerati B5.
konto usunięte
2018-12-25, 20:40
To jeszcze nic. Kiedyś oglądałem na sadolu filmik w którym z auta wyleciał silnik i w komentarzach każdy po kolei opisywał jak z innych samochodów wylatywały silniki. Był silnik i nie ma silnika.
To jeszcze nic. Byłem świadkiem dużo gorzej wyglądającej sytuacji, która na szczęście skończyła się dobrze. Chociaż moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew.