

Typ urody, który nazywam "bibliotekarka". Szara myszka w okularach, ale nie daj Boże wejść z nią do łóżka...
Najwięksi jebacy nie dadzą rady.


Eee tam pęknięte plecy to c🤬j tam ale laska ma zeza zbierznego w lewym oku..

dziewucha zadowolona widac a i zapach pewnie przedni
podpis użytkownika
forza nostra legge
saves napisał/a:
Typ urody, który nazywam "bibliotekarka". Szara myszka w okularach, ale nie daj Boże wejść z nią do łóżka... Najwięksi jebacy nie dadzą rady.
Trafna wypowiedź, aczkolwiek tutaj zawsze jest ryzyko, bo są szare myszki - wulkany w łóżko, a są też szare myszki - szare myszki w łóżku, tak zwane kłody maksymalne.
Zaufanie zaufaniem, ale kontrola musi być

podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
Pocałuj mnie w dupę
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
podpis użytkownika
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
O ja jebie. Widać ewidentnie że to ramka od okularów robi na lewym oku taki efekt a dziewczyna ma oczy skierowane w jednym kierunku. Nie ma żadnego zeza.
bleblebator1 napisał/a:
Zaufanie zaufaniem, ale kontrola musi być
Bo kontrola jest najwyższą forma zaufania

podpis użytkownika
Tonący w morzu absurdu…… sarkazmu się chwyta.