37
197
Driver19cm napisał/a:
K🤬a, ale dobra klepa. Jazda bez trzymanki. Gdzie to można kupić? Ma ktoś namiar na dilera ?
Krutki, jednak z tą piwnicą u mnie, to nie wypali... Mój terapeuta twierdzi, że jak do mnie wbijesz, to skończymy jak Ci na filmie. I cała terapia psu w dupę.
Sory Stary. 🥺
Shaolin_Majster napisał/a:
Krutki, jednak z tą piwnicą u mnie, to nie wypali... Mój terapeuta twierdzi, że jak do mnie wbijesz, to skończymy jak Ci na filmie. I cała terapia psu w dupę.
Sory Stary. 🥺
Który będzie w staniku? 🤔
Geraldinio napisał/a:
Fentanyl to raczej nie jest, bo by w połowie tańca zesztywniał i tak by już mu zostało prędzej amfa, ale nie wydaje mi się żeby było go na nią stać, więc hera, koka, dopalacze...
ps
i nie, nie wiem tego z autopsji, po prostu dużo czytam
Prędzej mefedron, albo jakieś bliżej nieokreślone dopy... Po amfie/koksie byłby agresywny. Po mefie podobno tak wykręca...
Mnie to ciekawi z takiego medycznego punktu widzenia, że tak ich wykręca, a jednak się nie wywracają 
podpis użytkownika
Życie to choroba, co najszybciej zabija.
Przerażające ilu tu specjalistów w tym temacie. Ja najmocniejsze co brałem, to bimber przypadkiem podpity, jak sobie ojciec w herbacie zrobił, tak dla niepoznaki. I tej wersji się trzymajmy...
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Geraldinio napisał/a:
Fentanyl to raczej nie jest, bo by w połowie tańca zesztywniał i tak by już mu zostało prędzej amfa, ale nie wydaje mi się żeby było go na nią stać, więc hera, koka, dopalacze...
ps
i nie, nie wiem tego z autopsji, po prostu dużo czytam
Ja też nie znam z autopsji, ale mając chociażby odrobine oleju w głowie, masz na wyciągnięcie ręki dostęp do deepweb i tamtejszych marketów - to k🤬a w przeciągu kilku minut dowiesz się, że:
1. Heroina jest droga. Kiladziesiąt dolarów za gram (to też stąd fentanyl jest tak popularny, bo mocniejszy i k🤬a 10x tańszy).
2. Kokaina jest jeszcze droższa od heroiny ... Nie bede tego komentował...
3. Amfetamina jest tania. Bardzo tania. Kilka dolków za gieta
4. Metaamfetamina jest na poziomie cenowym heroiny - więc też jest droga (myślałem, że to jakE grosze kosztuje, a tu sie ceni produkt)
Tak więc tak - nie stać go na tanią amfe, więc wali w c🤬j droższą here i droższy od hery koks. Tadam!
Tuz intelektu, oczytany myśliciel.
Ja p🤬le, jak głupim trzeba być, żeby w świecie, gdzie informacje i ich weryfikacja są na wyciągnięcie ręki, p🤬lić takie kocopoły i jeszcze podkreślać, że ta wiedza wynika z oczytania.
🤣🤣🤣🤣🤣
Ja p🤬le, miałem nasrać na Ciebie, a sam sie zaraz ze śmiechu posram.
Idz pubchem poczytaj (spoko, to nie deepwebowe forum...), nie zaszkodzi Ci... Tam możesz zdobyc ciutke wiedzy o chemii. Zaś czytanie Pudelka, zostaw dla Żony, dziewczyny, czy tam ręki.
Pozdrawiam.
Adam Małysz.
Mnie to zastanawia jak oni po tym fentanylu się tak wyginają i się nie wyp🤬olą.. ja wypije 2 piwa i zawsze glebę zaliczę
SramNaIdiotów napisał/a:
Ja też nie znam z autopsji, ale mając chociażby odrobine oleju w głowie, masz na wyciągnięcie ręki dostęp do deepweb i tamtejszych marketów - to k🤬a w przeciągu kilku minut dowiesz się, że:
1. Heroina jest droga. Kiladziesiąt dolarów za gram (to też stąd fentanyl jest tak popularny, bo mocniejszy i k🤬a 10x tańszy).
2. Kokaina jest jeszcze droższa od heroiny ... Nie bede tego komentował...
3. Amfetamina jest tania. Bardzo tania. Kilka dolków za gieta
4. Metaamfetamina jest na poziomie cenowym heroiny - więc też jest droga (myślałem, że to jakE grosze kosztuje, a tu sie ceni produkt)
Tak więc tak - nie stać go na tanią amfe, więc wali w c🤬j droższą here i droższy od hery koks. Tadam!
Tuz intelektu, oczytany myśliciel.
Ja p🤬le, jak głupim trzeba być, żeby w świecie, gdzie informacje i ich weryfikacja są na wyciągnięcie ręki, p🤬lić takie kocopoły i jeszcze podkreślać, że ta wiedza wynika z oczytania.
🤣🤣🤣🤣🤣
Ja p🤬le, miałem nasrać na Ciebie, a sam sie zaraz ze śmiechu posram.
Idz pubchem poczytaj (spoko, to nie deepwebowe forum...), nie zaszkodzi Ci... Tam możesz zdobyc ciutke wiedzy o chemii. Zaś czytanie Pudelka, zostaw dla Żony, dziewczyny, czy tam ręki.
Pozdrawiam.
Adam Małysz.
tak z czystej ciekawości, a co ty dziś przyjebłeś waląc tego posta?
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Geraldinio napisał/a:
tak z czystej ciekawości, a co ty dziś przyjebłeś waląc tego posta?
Ja p🤬le, żenujący jesteś - już k🤬a, zamiast przyznać, że żeś sie pomylił (tak, zweryfikowałem to, co napisałeś w kilka minut, używając do tego internetu - nie był to wielki wysiłek intelektualny), to próbujesz mi ubliżyć pytając, co dziś przyj🤬em.
Jesteś głąbem do kwadratu kolego.
Był taki, co 1500 książek przeczytał. I zapchał se głowe jakimiś pierdołami o żabach i próbował na siłę zainteresować tym innych...