

łyżeczki to sztućce, naczynia to kubek, miska itp, ja p🤬le osły


jak w pracy potrafia wk🤬ic takie j🤬e brudasy, wp🤬la brudne gary do zlewu i mysla ze same sie pozmywaja, albo na wpol zezarte c🤬j wie co co potem lezy miesiac w lodowce bo debil zapomnial co wczoraj wp🤬lal. ale jest na to prosty sposob - wyrzucasz wszystko do kosza, zarcie, naczynia itp, sie debil nauczy jak nie bedzie mial w czym sie nawp🤬lac nastepnym razem



no prosze marna wj🤬 mi ostrzezenie i wykasowal posta w ktorym odpowiedzialem na obelge tego gimbusa powyzej

K🤬a, że też ludziom trzeba takie rzeczy mówić :/
W zamku w Malborku była w młynie kartka - "Prosimy o nie plucie na podłogę" No k🤬a, ludzie...
W zamku w Malborku była w młynie kartka - "Prosimy o nie plucie na podłogę" No k🤬a, ludzie...

Kiedyś jak mieszkałem z pięcioma znajomymi to byliśmy odważniejsi. Nie trzeba było pisać karteczek, ulotek i ostrzeżeń. Wystarczyło zapukać do drzwi z pięści, a winny zgłosił się dobrowolnie.