

Predator ,gdyby nie sędzia pożarłby ofiarę
podpis użytkownika
nic nie widziałem nic nie słyszałem
K🤬a rozumiem jeszcze, jak się rzucają po takim ciosie na typa i upewniają, że leży, ale jak któregoś już sędzia łapie, a ten jeszcze by leżącego nak🤬iał to jest to sk🤬ysyn i zwykły c🤬j zawadiaka w rękawicach, a nie sportowiec.
Za to, że go jeszcze nap🤬lał i wyrywał się sędziemu, powinni połamać mu ręce w 10 miejscach i wyj🤬 na bruk.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!
Już nie przesadzajcie. Tam się wchodzi na takiej k🤬ie i adrenalinie że mało kto by wtedy sobie własny adres przypomniał. W klatce działa instynkt, rozum wtedy śpi.
siwybis napisał/a:
Już nie przesadzajcie. Tam się wchodzi na takiej k🤬ie i adrenalinie że mało kto by wtedy sobie własny adres przypomniał. W klatce działa instynkt, rozum wtedy śpi.
To nie walki kogutów, a jednak rodzaj sportu. Każdy z nich doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak groźne są kontuzje i urazy przede wszystkim głowy w tym zawodzie, bo i każdy z nich wielokrotnie oberwał w czerep i tracił niejednokrotnie kontakt z rzeczywistością. Jak któryś faktycznie tak się wkręca w tryb berserka, że ma w dupie zdrowie/życie przeciwnika to jest zwykłym c🤬jem nieróżniącym się od zwierzęcia. Oni nie walczą tam na śmierć i życie, a dla hajsu i tytułu.
URAGE napisał/a:
To nie walki kogutów, a jednak rodzaj sportu.
Sport? No k🤬a błagam, nie róbmy k🤬y z logiki. Sport to dyscypliny które kształtują ciało i charakter. Tutaj dwóch patoli wchodzi do klatki się nap🤬lać. Normalny człowiek oglądnie ale nazwanie tego sportem to jak zrównanie japońskiej gejszy z bułgarska tirówką

siwybis napisał/a:
Sport? No k🤬a błagam, nie róbmy k🤬y z logiki. Sport to dyscypliny które kształtują ciało i charakter. Tutaj dwóch patoli wchodzi do klatki się nap🤬lać. Normalny człowiek oglądnie ale nazwanie tego sportem to jak zrównanie japońskiej gejszy z bułgarska tirówką
Nie ja tu robię k🤬ę z logiki, ale ty. To, że postrzegasz sporty walki jedynie jako obijanie sobie ryja, to tylko twoja opinia bazująca na tym co według twojego mniemania jest lub nie jest wartościowe i tylko tyle.
Z PWNu :
"sport,
z założenia pokojowe współzawodnictwo, którego istotę stanowi indywidualna bądź zespołowa rywalizacja (wg określonych reguł) prowadzona zgodnie z zasadami fair play oraz dążenie do osiągania jak najlepszych wyników, podejmowane także m.in. w celu rekreacji i doskonalenia własnych cech fizycznych;"
Logicznym więc jest, że nie da się odmówić walkom charakteru sportu tak długo, jak nie jest to teatrzyk jak w np. WWE (które swoją drogą często świetnym pokazem zdolności fizycznych występujących).
Obijanie mordy to jest właśnie jak ktoś ma w dupie zasady i idzie po trupach do celu, łamiąc reguły, stosując doping, podkładając się lub nie szanując po prostu przeciwnika lub jego zdrowia.
Klatka jak dla mnie wcale dużo nie wnosi do samej walki. To bardziej chwyt psychologiczny, podżegający emocjonalnie ludzi. Daje złudzenie większego niebezpieczeństwa i braku możliwości ucieczki. Może i dla zawodników daje pewne możliwości jak odbicie się od ściany w wyskoku, albo ich brak jak rozpędzanie się przy linach, ale dalej wszystko może odbyć się pośrodku ringu, gdzie nie ma to już znaczenia.