Takiego psa to się dobija. Ale z🤬by uczlowieczaja zwierzęta i robią im operacje droższe niż nie jednym ludziom.
Psa odstrzelić i zakopać daleko aby nie śmierdziało
NataliaW napisał/a:
Takiego psa to się dobija. Ale z🤬by uczlowieczaja zwierzęta i robią im operacje droższe niż nie jednym ludziom.
No właśnie też na to zwróciłem uwagę, kraj 3 świata a ten pies miał lepszą opiekę medyczną niż nie jedno dziecko. Kraj w którym idzie umrzeć od byle ukąszenia jakiegoś c🤬jostwa a tu pies wygryziony do czachy ma krater i żyje j🤬y.
Konto usunięte
2021-06-19, 22:09
NataliaW napisał/a:
Takiego psa to się dobija. Ale z🤬by uczlowieczaja zwierzęta i robią im operacje droższe niż nie jednym ludziom.
Twoje pieniądze że p🤬lisz o usypianiu? Chcieli okazać empatię i wyleczyć psa, ich sprawa.
Oni w c🤬ju mają te zwierzęta
robią to tylko dla hajsu z reklam na yt, ten film przez miesiąc naj🤬 8kk wyświetleń
Swoją drogą nieraz specjalnie krzywdzą zwierzaki a później nagrywają że je ratują,
wiekszosc jarajacych sie takimi obrazkami ludzi, to chorzy na wywolywane przez media fobie spoleczne, bambinistyczne, zaslepione swoim ego naiwniaki. wiele kobiet zajaranych schroniskami, to wypalone imprezowiczki, ktorymi swiat modnych imprez przestal sie interesowac, wiec zaczely szukac wrazliwej strony swojej natury, aby moc nap🤬lać tym fałszywym obrazem wszystkich znajomych na fb. znalem takich od c🤬ja, wyjątkowo powtarzalne egzemplarze ofiar kontrkultury. moze w innych krajach wyglada to inaczej, ale w naszym kartonie takie przesadzone uwielbienie do zwierząt oraz nienawisc do ludzi (męzczyzn, feministek, katoli) promuje srodowisko gazety wyborczej i innych zydo-komunistycznych satelit. działa to idealnie w połączeniu z innymi akcjami majacymi na celu zmniejszenie dzietnosci i rozbicie podstawowych wiezi spolecznych - zamiast dziecka kup sobie pieska bo on jest jak czlowiel, to czlonek rodziny! - a dzieki temu zwieksza sie zaleznosc czlowieka od instytucji, ktore przejmuja od nas pałeczkę w kwestii rozwiązywania naszych wlasnych problemow. personifikacja to istotny element socjotechnicznej gry, warto o tym pamietac i utrzymywqc głowę ponad sercem, ktore tez jest wazne, ale jednak głowa jest wyzej, z wyjatkiem sytuacji w ktorej lezymy plasko. nie dajmy sie rozlozyc.
Mnie bardziej wk🤬iają te wszystkie idiotki i de ile co do psa zwracają się jak do dziecka.
Mam sąsiadkę co do swojego szczura pomertania czy innego chiułała mówi "pokaż łapką co ma ci pańcia kupić" albo "moje skarbie ty"
Najchętniej bym tego psa potraktował brutalnie i zrobił z niego czapkę na zimę bo to wredny j🤬iec piszczący :adolf:
Przewaga rozsądnych komentarzy, miło widzieć
plastic napisał/a:
wielbienie do zwierząt oraz nienawisc do ludzi (męzczyzn, feministek, katoli) promuje srodowisko gazety wyborczej i innych zydo-kom
Ja myślę, że obecność w przestrzeni stwierdzeń typu "wychowuję 2 psy" to nie efekt działania systemu czy jakiegoś większego spisku ale efekt tego, że ludzie są leniwi i nie podejmują się wychowania dziecka bo to zmieni ich wygodne życie. Traktowanie psa, kota czy innej cholery jako członka rodziny pozwala na załatanie potrzeby matkowania / ojcowania w prosty i wygodny sposób.
Aprilman napisał/a:
Ja myślę, że obecność w przestrzeni stwierdzeń typu "wychowuję 2 psy" to nie efekt działania systemu czy jakiegoś większego spisku ale efekt tego, że ludzie są leniwi i nie podejmują się wychowania dziecka bo to zmieni ich wygodne życie. Traktowanie psa, kota czy innej cholery jako członka rodziny pozwala na załatanie potrzeby matkowania / ojcowania w prosty i wygodny sposób.
Psa/kota/świnkę morska/ papugę - można oddać, sprzedać, zostawić w lesie, oddać do schroniska. Z dzieckiem nie ma tak łatwo. Pełna racja, ludzie są zbyt wygodni i leniwi a pieski są takie milutkie i fajniutkie na fejsbuczka dopóki są młode a potem jak wyżej. Oczywiście jest grono ludzi z mózgiem zamiast dupy i wiedzą czym jest odpowiedzialność za czyjeś istnienie.
Aprilman napisał/a:
Ja myślę, że obecność w przestrzeni stwierdzeń typu "wychowuję 2 psy" to nie efekt działania systemu czy jakiegoś większego spisku ale efekt tego, że ludzie są leniwi i nie podejmują się wychowania dziecka bo to zmieni ich wygodne życie. Traktowanie psa, kota czy innej cholery jako członka rodziny pozwala na załatanie potrzeby matkowania / ojcowania w prosty i wygodny sposób.
I czy nie lepiej tak ?
Dziecko wymaga zdecydowanie więcej opieki
Po co się tak ograniczać
CzasNaKwas napisał/a:
Twoje pieniądze że p🤬lisz o usypianiu? Chcieli okazać empatię i wyleczyć psa, ich sprawa.
To jest biznes naiwniaku i oni trzepią ogromną kasę na oszukiwaniu ludzi oraz na cierpieniu zwierząt.
Często sami kaleczą te zwierzęta aby później mieć co leczyć i doić forsę od nadwrażliwców.
