24
113
Nie rozumiem czemu nikt nigdy nie weźmie kosy i nie wbije mu w bebechy bo pełno takich filmików gdzie klepią go patykami gdzie żadnego rezultatu to nie przynosi....
1991adam1991 napisał/a:
Nie rozumiem czemu nikt nigdy nie weźmie kosy i nie wbije mu w bebechy bo pełno takich filmików gdzie klepią go patykami gdzie żadnego rezultatu to nie przynosi....[/quote
To wspaniały pomysł! Nie dość, że wściekły kundel go gryzie to jeszcze " kosa w bebechy " , do tego jakaś opona albo dwie i podpalić chłopa , na koniec wezwać Traktor Zagłady i jeździć po nim do zdechnięcia 😊
Wiadro wody chluśnięte na psa by pomogło..Ale film krecony bardzo irytująco!😡
Świat jest dziwny. Niedźwiedzie podchodzą do domów? Strzelajmy. Wilki? Strzelajmy. Cokolwiek dzikiego? Tak! Strzelajmy! Pieski? A nie, nie, one mogą być...
Co za p🤬dy, żeby z psem nie umieć sobie poradzić?
Się boją psa jak czystej wody z mydłem...
Się boją psa jak czystej wody z mydłem...
K🤬a matoly.. siekier nie macie? Albo chociaz kamerzysty nie mogliscie rzucic pchlarzom na pozarcie?
A tak serio? Co zrobić w takiej sytuacji?
*Polać wodą nos i pysk psa, aby się zakrztusił i stracił oddech.
*Podciąć mu łapy z jednej strony, aby stracił równowagę, powinien na chwilę puścić.
*Poddusić sznurkiem, smyczą, itp.
*Docisnąć mu łeb do siebie, albo wpychać mu rękę/przedramię mocno do pyska w tym samym celu- odebrania oddechu - jeśli akurat to nas ma w menu
*Wepchnąć do pyska patyk lub pręt, aby ograniczyć uścisk i ew. rozklinować szczęki.
*Czasem pomaga złapanie za tylne łapy i podniesienie do góry- traci równowagę podobnie jak podcięcie mu łap jednej strony.
*Wstydzić palec w dupę (psu, nie sobie), ale skuteczności tego sposobu nie znam 😆
Nie szarpać ugryzionej części ciała, zwiększymy tym obrażenia.
*Polać wodą nos i pysk psa, aby się zakrztusił i stracił oddech.
*Podciąć mu łapy z jednej strony, aby stracił równowagę, powinien na chwilę puścić.
*Poddusić sznurkiem, smyczą, itp.
*Docisnąć mu łeb do siebie, albo wpychać mu rękę/przedramię mocno do pyska w tym samym celu- odebrania oddechu - jeśli akurat to nas ma w menu
*Wepchnąć do pyska patyk lub pręt, aby ograniczyć uścisk i ew. rozklinować szczęki.
*Czasem pomaga złapanie za tylne łapy i podniesienie do góry- traci równowagę podobnie jak podcięcie mu łap jednej strony.
*Wstydzić palec w dupę (psu, nie sobie), ale skuteczności tego sposobu nie znam 😆
Nie szarpać ugryzionej części ciała, zwiększymy tym obrażenia.
Will70 napisał/a:
A tak serio? Co zrobić w takiej sytuacji?
*Polać wodą nos i pysk psa, aby się zakrztusił i stracił oddech.
*Podciąć mu łapy z jednej strony, aby stracił równowagę, powinien na chwilę puścić.
*Poddusić sznurkiem, smyczą, itp.
*Docisnąć mu łeb do siebie, albo wpychać mu rękę/przedramię mocno do pyska w tym samym celu- odebrania oddechu - jeśli akurat to nas ma w menu
*Wepchnąć do pyska patyk lub pręt, aby ograniczyć uścisk i ew. rozklinować szczęki.
*Czasem pomaga złapanie za tylne łapy i podniesienie do góry- traci równowagę podobnie jak podcięcie mu łap jednej strony.
*Wstydzić palec w dupę (psu, nie sobie), ale skuteczności tego sposobu nie znam 😆
Nie szarpać ugryzionej części ciała, zwiększymy tym obrażenia.
Cos czuję że ostatni punkt byłby chyba najbardziej skuteczny xdd
Będę o tym pamiętać
Z sadistica wiem, że pomaga gilotyna na szyję i kij w dupe. Palcem fuuu.