

Dzięki kopowi na ryj zainteresował się medytacją. Teraz rozkminia swoje pieskie życie

Zawsze znajdzie się jakiś niedorozwój co podnieca się smalcem z psa.
jkllll485 napisał/a:
Zawsze znajdzie się jakiś niedorozwój co podnieca się smalcem z psa.
I zoofil który się o to spruje
uFo125 napisał/a:
I zoofil który się o to spruje
Ale śmieszna riposta... Ha...ha.. ha

jkllll485 napisał/a:
Zawsze znajdzie się jakiś niedorozwój co podnieca się smalcem z psa.
Na mojej wiosce w latach 90-tych, żył dziadek co wpierdał psy. Zdechł jak miał ponad 80 lat. Także trutka to nie jest ale żeby od razu się tym podniecać, to chyba nie bardzo.
Ale gówno... Nie polecam oglądać.
Pan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."
podpis użytkownika
,,Honor powaga szacunek do grobowej deskiPan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."

uFo125 napisał/a:
I zoofil który się o to spruje
Troska o inne żywe istoty nie musi odrazu oznaczać że się je lubi, może być po prostu oznaką szacunku.