Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Pijaczek w monopolowym
w................0 • 2012-10-15, 11:09
Do kierownika sklepu monopolowego w środku nocy dzwoni telefon:
- Halo?! Kierownik monopolowego na Siennej?
- Tak, słucham - odpowiada kierownik zaspanym głosem.
- A przepraszam która teraz jest godzina?
- 2:30
- A o której otwieracie monopolowy?
- O 11:00.
- A dziękuję bardzo, do widzenia.

Za jakiś czas znów dzwoni telefon, delikwent już lekko pijany:
- Ha..halooo!? Czy to pan kierownik?
- Tak a o co znów chodzi?
- Szefie, bo nie pamiętam czy pytałem. O której otwieracie monopolowy?
- Już Panu mówiłem że o 11:00.
- Aaaaa która teraz jest godzina?
- 4:30.
- Aaa dziękuję bardzo, do widzenia.

Niedługo potem telefon znów dzwoni:
- Hhhhhhaloooo?! Sz sz szeffffffie?!
- Panu chodzi o monopolowy?
- Nnnno tak...
- Kolejny raz Panu mówię że otwieramy o 11:00, z resztą po jaką cholerę Panu sklep monopolowy skoro Pan już jest taki trachnięty?
- Bbbbo mnie tam w środku zamknęli.
Zgłoś
Avatar
BongMan 2012-10-15, 11:20 9
Północ. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon:
- Halo. Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Słucham?
- O której pan jutro otwiera sklep?
- Pan jest bezczelny! - kierownik rzuca słuchawkę na widełki.
Godzina druga w nocy. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.
- Słucham? - mamrocze wyrwany ze snu kierownik.
- Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Tak.
- Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera?
- Pan jest bezczelny i pijany! Pan już nie wie, co robi - denerwuje się kierownik i kładzie słuchawkę na widełki.
Godzina czwarta nad ranem. Kierownika sklepu monopolowego znów wyrywa ze snu telefon.
- Słucham?
- Panie kierowniczku najmilszy, ja się tylko chciałem dowiedzieć, o której pan jutro otwiera.
- Pan jest już kompletnie pijany - syczy kierownik. W takim stanie nawet wieczorem nie wpuszczę pana do sklepu!
- Ale mnie nie chodzi o to, żeby pan mnie wpuścił. Mnie chodzi o to, żeby pan mnie wypuścił.

podpis użytkownika

Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi

Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Zgłoś
Avatar
w................0 2012-10-15, 11:22
@up
Masz piwo - choć nie lubię tych co pija na sępa.
Zgłoś
Avatar
melemele89 2012-10-15, 18:27 1
łe jejku ja też chcę taką przygodę
Zgłoś
Avatar
lisv669 2012-10-15, 19:58
bongman przecież ty i tak nie pijesz nic mocniejszego niż mleko 3,2%

podpis użytkownika

kto się waha ten ręką macha
Zgłoś