Konto usunięte
2012-05-18, 22:55
co ten gosciu w czarnej koszulce mowi pod koniec filmkiku

Ten ktorego tam trzymaja i dusza; D
vass
2012-05-18, 23:20
Widać, że jak się amerykańce nap🤬lą, to im się włącza ruski stan umysłu
Konto usunięte
2012-05-18, 23:39
Konto usunięte
2012-05-19, 2:38

Się pochlali i każdy wyrzucił swoje żale do każdego normalka po pochlanie szczerość ja np o wódzie się z bratem nap🤬lałem ale tak jak na tym filmiku zaczęli nas rozdzielać na pewno takie zachowanie jest lepsze niż c🤬le geje pedały itp po np marihuanie którzy to wszystko mają w dupie i którzy wszystkich kochają tam gdzie jest grupa normalnych ludzi prawie zawszę jest dym no chyba że ktoś się kogoś boi
Konto usunięte
2012-05-19, 9:44
He he za dużo rumu im dali na tym statku. Trzeba przyznać, że grubasek ma jaja tak czy siak startować do tych wszystkich kolesi. No ale tak jak mowie - kwestia upojenia alkoholowego
Bo pić to trzeba umić.
podpis użytkownika
Trzeźwość to stan przejściowy...
ostro naj🤬i, napewno wypili pół litra... na wszystkich
Konto usunięte
2012-05-19, 12:59
Widać, że utrzymują morale w drużynie na wysokim poziomie. : )
I tak wszyscy zginą pod IED.
Końcowy napis rozp🤬ala. No k🤬a? jakby ktoś miał się martwić, że banda kretynów coś sobie mogła zrobić.
podpis użytkownika
Boom...!
ten grubas co sie tam rozplakal dostal jakies pociski na syna , bo nie rozumiem tego pijackiego bełkotu (tak nie umiem angieslkiego uprzedzam tepe pytania)
Chyba nie widzieli co się za moich czasów działo w armii. Pamiętam jak raz jeden koleś, który lekko mówiąc był trochę niezrównoważony, złapał nóż i biegał jak poj🤬y po batalionie (nie był pijany). Żeby go uspokoić oficer dyżurny musiał wezwać wartę. Gościu dał sobie spokój dopiero jak jeden z warty przyp🤬olił mu kolbą od AK. Dla zbicia emocji zamknęli go na noc do ancla (Jesień 95/97, Żagań Las, 2 Batalion Czołgów).
Konto usunięte
2012-05-19, 13:19
Dobra faza

ale do Polskich pub'ów nie maja podjazdu
Konto usunięte
2012-05-19, 13:37
angel_punx napisał/a:
Chyba nie widzieli co się za moich czasów działo w armii. Pamiętam jak raz jeden koleś, który lekko mówiąc był trochę niezrównoważony, złapał nóż i biegał jak poj🤬y po batalionie (nie był pijany). Żeby go uspokoić oficer dyżurny musiał wezwać wartę. Gościu dał sobie spokój dopiero jak jeden z warty przyp🤬olił mu kolbą od AK. Dla zbicia emocji zamknęli go na noc do ancla (Jesień 95/97, Żagań Las, 2 Batalion Czołgów).
To była długa jesień... prawie tak długa jak zima w grze o tron