



xXPeinXx napisał/a:
Pewnie jesteś z tych co wolą wyp🤬olić śmieci za okno podczas jazdy i mieć czyściutko w swoim samochodziku.. Pokaż jak masz w domu hipokryto.
O c🤬j ci chodzi? Uważam że mieć taki syf w aucie to wstyd, nigdy nie wyp🤬oliłem śmiecia przez okno (chyba że po pijaku, ale to się nie liczy, dawno i nieprawda) a w domu mam czysto, zresztą sam o to dbam wynosząc często śmieci i opróżniając robota sprzątającego - którego polecam, btw zajebiście dba o czystość i wymusza utrzymanie porządku na podłodze.
Właśnie pokazałeś jakim jesteś debilem. Klatka Faradaya właśnie NIE MA uziemienia. Samochód styka się z powierzchnią oponami a nie metalem (uziemieniem) to właśnie nazywane jest klatką Faradaya.
cormax19000 napisał/a:
Klatka dla ciebie a nie faradaya, bez uziemienia to nie działa ale pewnie już o tym wiesz jak wkładałeś swoj malutki cieniutki nie umyty drucik do kontaktu


cormax19000 napisał/a:
Klatka dla ciebie a nie faradaya, bez uziemienia to nie działa ale pewnie już o tym wiesz jak wkładałeś swoj malutki cieniutki nie umyty drucik do kontaktu
Działa. Po pierwsze, dla pioruna ten mały odstęp pomiędzy karoserią a podłożem to jest nic, bo i tak przeskoczy (więc przepływ do ziemi i tak będzie). Po drugie, klatka Faradaya nie wymaga uziemienia, bo jej działanie nie polega na odprowadzaniu ładunku do ziemi, tylko na indukowaniu się prądów, które "zatrzymują" (mówiąc ogólnikowo) pole elektromagnetyczne, które próbuje wniknąć do wewnątrz. W dodatku istotne jest też to, że prąd przepływa przez karoserię ale tylko po powierzchni (efekt naskórkowy).
Noo noo okey!!! k🤬a !!
Pan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."
podpis użytkownika
,,Honor powaga szacunek do grobowej deskiPan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."