



Idę sprawdzić czy z meczetem na wilanowie zadziała, na wszelki wypadek wezmę wachę bo pochmurno

Mój brat sklejał kiedyś takie domki z zapałek. To jak się zajebiście pali gdy w dodatku jest tam sporo kleju.
Ba, ale nawet nie wiecie jak morda może szybko puchnąć jak brat zobaczył efekt mojej zabawy
Ba, ale nawet nie wiecie jak morda może szybko puchnąć jak brat zobaczył efekt mojej zabawy



W podstawówce coś mnie napadło i nakupiłem mnóstwo zapałek żeby zrobić coś na wzór grodu. Mury obronne, wieże strażnicze, domki, wozy... Wszystko z zapałek z nieobciętymi główkami. Gdy skończyłem i nacieszyłem się trochę dziełem wpadłem na taki sam pomysł jak panowie. Dorzuciłem jeszcze trochę zapałek i podpaliłem. Co prawda nie było tak idealnej reakcji łańcuchowej jak tutaj, ale miło się to oglądało. Niestety w mojej nokii 3100 nie miałem ani aparatu ani kamery więc nie uwieczniłem.
Jak podpali się takie coś w domu to przez rok jebie piekłem na chacie. Chyba, że kogoś stary wali jabole to zapach pewnie podobny.

20 dni układania = 20 sekund oglądania. Chciałbym mieć tyle wolnego czasu.