Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Pistolet do samoobrony
karolcba • 2012-06-15, 5:13
Jaki jest według was najmniejszy kaliber, nadający się do samoobrony?

Mój ulubiony pistolet do samoobrony to od dawna Baretta Jetfire kalibru 6,35 mm. Noszę go ze sobą od wielu lat, także podczas spacerów po lesie. Właściwie nigdy bez niego nie wychodzę.

Pierwszą zasadą wypraw na łono natury jest oczywiście korzystanie z Dwójkowego Systemu Asekuracji. Oznacza to, że NIGDY nie zapuszczamy się w takie miejsca sami, tylko bierzemy ze sobą kogoś z rodziny lub znajomego. Dzięki temu w razie jakiegoś wypadku druga osoba może zawołać pomoc.

Pamiętam, jak kiedyś wybrałem się na taki spacer ze swoją dziewczyną w północnej części Alberty i zaatakowała nas znienacka rozwścieczona niedźwiedzica. Widocznie znaleźliśmy się zbyt blisko jej młodych. W każdym razie, gdyby nie mój mały Jetfire, nie pisałbym dzisiaj tych słów.

Wystarczył tylko jeden strzał w kolano dziewczyny... niedźwiedzica ją dopadła, a ja mogłem przez ten czas szybciutko stamtąd czmychnąć.

To jedna z najlepszych spluw w mojej kolekcji...



Źródło: JM
Zgłoś
Avatar
C................r 2012-06-15, 8:21 14
ale to miał być dowcip czy jak?
Zgłoś
Avatar
Muscasa 2012-06-15, 11:03 16
karolcba napisał/a:

Baretta



nawet nazwy nie umiesz dobrze przepisać...

podpis użytkownika

Nie pije, nie pale, nie przeklinam.
o k🤬a... papieros mi wpadł do kieliszka....

Jeśli one Cie nie zagryzą, to ja Cie zastrzelę!
Zgłoś
Avatar
Z................m 2012-06-15, 11:17 17
Nie lepiej wziąć ze sobą do lasu grubaska?

Zgłoś
Avatar
Mom and Death 2012-06-15, 13:10 1
Chciałeś się pochwalić czy o c🤬j chodzi w tym temacie ?

podpis użytkownika

Zgłoś
Avatar
W................s 2012-06-15, 13:21 2
Baretta? Ta, a moim ulubionym pistoletem maszynowym jest MP3.
Zgłoś
Avatar
raziel331 2012-06-15, 13:22
@Mom and Death
Przeczytaj wszystko jeszcze raz to zrozumiesz sens tego tekstu.
Chyba...
Zgłoś
Avatar
Marian Pudzianowski 2012-06-15, 13:42 4

podpis użytkownika

Zgłoś
Avatar
D................n 2012-06-15, 13:55 2
No to bardzo fajnie, ale co w tym tak niezwykłego, że postanowiłeś podzielić się tym z nami?
To jakaś c🤬jowa propaganda, mająca za zadanie zmienić nastawienie ludzi do broni palnej i w efekcie zalegalizowanie jej, nie?
Zgłoś
Avatar
TheByQ 2012-06-15, 13:57
Może k🤬a przeczytajcie cały tekst, albo nauczcie się czytać ze zrozumieniem.
@Mom and Death warna wyczuwam.
Zgłoś
Avatar
Rumcajs_Rozpruwacz 2012-06-15, 14:10
Mom and Death@ Nie, on chciał wrzucić temat z joemonster.
Zgłoś
Avatar
drzymek1906 2012-06-15, 14:48
karolcba napisał/a:

Jaki jest według was najmniejszy kaliber, nadający się do samoobrony?

Mój ulubiony pistolet do samoobrony to od dawna Baretta Jetfire kalibru 6,35 mm. Noszę go ze sobą od wielu lat, także podczas spacerów po lesie. Właściwie nigdy bez niego nie wychodzę.

Pierwszą zasadą wypraw na łono natury jest oczywiście korzystanie z Dwójkowego Systemu Asekuracji. Oznacza to, że NIGDY nie zapuszczamy się w takie miejsca sami, tylko bierzemy ze sobą kogoś z rodziny lub znajomego. Dzięki temu w razie jakiegoś wypadku druga osoba może zawołać pomoc.

Pamiętam, jak kiedyś wybrałem się na taki spacer ze swoją dziewczyną w północnej części Alberty i zaatakowała nas znienacka rozwścieczona niedźwiedzica. Widocznie znaleźliśmy się zbyt blisko jej młodych. W każdym razie, gdyby nie mój mały Jetfire, nie pisałbym dzisiaj tych słów.

Wystarczył tylko jeden strzał w kolano dziewczyny... niedźwiedzica ją dopadła, a ja mogłem przez ten czas szybciutko stamtąd czmychnąć.

To jedna z najlepszych spluw w mojej kolekcji...

Obrazek

Źródło: JM



Ta na pewno.
Zgłoś
Avatar
Winterstorm 2012-06-15, 14:50 1
A mi się podobało, puenta bardzo dobra.
Zgłoś
Avatar
B................8 2012-06-15, 14:58 1
To ma jakiś głębszy, ukryty sens? Bo chyba nie czaje...
Zgłoś
Avatar
L................r 2012-06-15, 15:57 1
Ale co Ty p🤬lisz, o c🤬j tu chodzi?
Nie mam pojęcia, to jakaś gówniana satyra, czy się naćpałeś i próbowałeś napisać coś poważnego, czy zj🤬eś ten temat z jakiejś c🤬jowej strony?
Nie czaję
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie