Łagodny pies stał się ofiarą agresywnej kobiety w nowojorskim metro
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Hurr durr bezpieczna rasa, hurr durr to od właściciela zależy, hurr durr dziecko się z nim bawi, ciąga za go uszy i jest super
Jaką kobietę... przecież to jakaś czarna samica jest.
No to biegusiem po adwokata i płakać przed sądem, że od teraz ma uraz do psów i pociągów a pies to wyszkolony rasista i jak na juSSej przystało młody przez reszt życia będzie płacił długi
Puszek nie gryzie, on się tylko tak bawi.
po pierwsze powinni wpierdzielać olbrzymie kary za wsiadanie do transportu publicznego z psem bez napyszcznika, nawet najłagodniejszemu psu dziecko może stanąć na łapę i złapie je za twarz
dwa, mimo że nie korzystam z ZTM to mam w kieszeni zawsze coś na takiego agresora, abo innego
@Hrabia Drapula niby co tam w kieszeni nosisz?
Noniesondze napisał/a:
Hurr durr bezpieczna rasa, hurr durr to od właściciela zależy, hurr durr dziecko się z nim bawi, ciąga za go uszy i jest super
HURR DURR Kaganiec i po problemie.
Ta hipokryzja... Czarny krzyczy "call the police"
Kolor skóry gryzionej przypadkowy?
konto usunięte
2018-04-28, 8:10
"You're not telling the dog to release"...............
Recydywista napisał/a:
HURR DURR Kaganiec i po problemie.
Uwazaminaczej napisał/a:
Hurr durr bezpieczna rasa, hurr durr to od właściciela zależy, hurr durr dziecko się z nim bawi, ciąga za go uszy i jest super
W tej kolejności powinno być. Tak rozmawiają właściciele takich piesków. Teraz czaisz? Uprzedziłem Twój post.
Psy mają taką wadę konstrukcyjną, że w takiej sytuacji wystarczy unieść do góry tylne łapy i chcąc nie chcąc puści. Powinno się uczyć tego właścicieli dużych psów. A odszkodowanie się faktycznie tej kobiecie należy jak psu buda.