Spisywanie od jednego autora - plagiat.
Od dwóch - kompilacja.
Od trzech lub więcej - magisterka.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Spisywanie z magisterek - doktorat
konto usunięte
2017-01-25, 17:31
spisywanie z kwejka - debilizm
ctrl+c , ctrl+v i magistra będziesz miał
konto usunięte
2017-01-25, 20:46
Z tego co wiem to na zachodzie doktorat osiąga się poprzez wyniki w pracy publikacje i badania. W Polsce Doktorat dostaje się za gruby hajs i chyba nie mogą go cofnąć jeżeli nie udowodnią plagiatu na zachodzie cofa się z automatu jak się robi zastój.
To tak co do doktoratu.
Poza tym łap piwo.
Aktualnie został wprowadzony system antyplagiatowy ASAP, czyli kopiowanie treści wcześniej umieszczonych w internecie, czy też książkach, które znajdują opublikowane zostały w internecie jest już ciężkie do ominięcia. Można wspierać się na literaturach (na tym min. polega pisanie prac) lecz słowa w większości różnić się musza od oryginału. System działa od początku 2016 roku. Co do pisania doktoratów, do "kolegów" wyżej, to nie tylko napisanie pracy. Otworzenie przewodu doktorskiego polega na długoletniej pracy naukowej, publikacjach, konferencjach, pisaniu książek, zgłaszaniu patentów do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej, pracy w przemyśle (jeśli chodzi o pracowników naukowych uczelni technicznych). O prowadzeniu zajęć ze studentami, czy ogólnej pracy na rzecz uczelni nie wspominając. Więc pieprzenie, że zrobienie doktoratu, ot tak jeśli się zapłaci jest banalne to niedorzeczność. Pomyliły wam się chyba kraje, może i tak jest ale w kraju za naszą wschodnią granicą.
konto usunięte
2017-01-25, 21:53
aradd napisał/a:
Aktualnie został wprowadzony system antyplagiatowy ASAP, czyli kopiowanie treści wcześniej umieszczonych w internecie, czy też książkach, które znajdują opublikowane zostały w internecie jest już ciężkie do ominięcia. Można wspierać się na literaturach (na tym min. polega pisanie prac) lecz słowa w większości różnić się musza od oryginału. System działa od początku 2016 roku.
I rozpoczął od sprawdzania prac wyciąganych z uczelnianych archiwów. Tak więc nie martwcie się. Gdy dojdzie do waszych prac za ileś lat, to będziecie już ustatkowani i mieli w dupie ewentualne cofanie tytułów
Cytat:
Więc pieprzenie, że zrobienie doktoratu, ot tak jeśli się zapłaci jest banalne to niedorzeczność.
Nudzisz się strasznie doktorantku na swojej głupologii.
Jo
2017-01-25, 22:16
Maupajoke napisał/a:
Z tego co wiem to na zachodzie doktorat osiąga się poprzez wyniki w pracy publikacje i badania. W Polsce Doktorat dostaje się za gruby hajs i chyba nie mogą go cofnąć jeżeli nie udowodnią plagiatu na zachodzie cofa się z automatu jak się robi zastój.
To tak co do doktoratu.
Poza tym łap piwo.
Tak czytam ten Twój post i zastanawiam się, czy przypadkiem nie piszesz z Ukrainy? Jeśli chodzi o zachód to jak najbardziej, ale w Polsce panują takie same zasady, jeśli o doktorat chodzi. Tutaj również liczą się publikacje i badania.
aradd - ten system działa skutecznie ale na kopiuj, wklej czyli na największych leni, ogarnięci obchodzą to bez problemu.
pietras_ja, Po pierwsze nie jesteśmy kolegami żebyś mi pisał/mówił na per ty. Po drugie, MiBM (jeśli nie wiesz co to za kierunek, google nie gryzie) nie jest żadną "głupologią" tylko ciekawym kierunkiem technicznym. Po trzecie, nie jestem na doktoracie i najważniejsze prace są sprawdzane od razu poprzez "wpuszczenie" pracy w program połączony z serwerem (za pomocą internetu). Pokazuje od razu ile w pracy jest plagiatu, zaznacza konkretne zdania, oraz niżej wyświetla wszystkie linki do stron internetowych/artykułów czy też publikacji z jakich była owa praca ściągnięta.
Cofnięcie tytułu nie jest takie łatwe, wyznaczona jest specjalna komisja, która decyduje o tym czy sprawa o plagiat jest kierowana do sądu, dopiero sąd decyduje o tym czy tytuł zostanie odebrany czy też nie (mamy możliwość obrony).
Proponuję wyłączyć komputer i włączyć myślenie.
konto usunięte
2017-01-25, 23:44
Jezuuu, jakie to jest stare.
Moja praca miała czternaście stron tekstu, w tym tytułową, wstęp, wnioski oraz trzy strony bibliografii. Do tego ponad sto siedemdziesiąt stron obliczeń, tabel, wykresów, rysunków. Pisałem ją prawie cztery miesiące, codziennie, łącznie z sobotami.
Ale dziś nie sprzedaję hamburgerów - może dlatego?
Programami antyplagiatowymi straszyli studentów już 10 lat temu.
@aradd wczoraj skończyłem pisać mgr z MiBM, bibliografię dałem na siłę po 90% zrobiłem sam w solidzie, i tam musiałem dopisać trochę teorii na odjebkę :V
Jo napisał/a:
Tak czytam ten Twój post i zastanawiam się, czy przypadkiem nie piszesz z Ukrainy? Jeśli chodzi o zachód to jak najbardziej, ale w Polsce panują takie same zasady, jeśli o doktorat chodzi. Tutaj również liczą się publikacje i badania.
warto dodać, że doktorat "z wolnej stopy" to koszt 30000zł, jak poleci cie jakis prof czy hab. to idziesz na studia doktoranckie i masz kase w kieszeni, ale kilka lat w plecy, oczywiscie publikowac i tak musisz