
Cheviot Hills w Kalifornii
Przecież w sejfie. Napewno był GPS.
Brawa dla twojej starej
Kia K5 - niedostępny u nas.
podpis użytkownika
ble ble ble...Gdybym byłbogaty to też miałbym taki sejf - w widocznym miejscu, gdzie trzymałbym to co dziś w szufladzie w garażu, a wartościowe rzeczy gdzieś ukryte. Murzyni zajęliby się sejfem i nawet nie szukali innych skrytek.