

JoSeed napisał/a:
Na przyjaciela zawsze można liczyć 👍
No i wrogowie niepotrzebni...
Miałem operację na kręgosłup i dostawali mi się pomiędzy żebrami do środka klatki. Nie mam wcale mięśni na prawej stronie i jeśli chłop mi tak zrobił to by mnie zaj🤬. Chwalić pana, że nie mam poj🤬ych ludzi koło siebie
podpis użytkownika
Garbate nosy w atmosferę
No i fajnie, chłopaki pośmiali się, a potem pewnie popedałowali.
Samo szczęście.
Samo szczęście.

janusz_biznesu napisał/a:
No i wrogowie niepotrzebni...
Najlepszy wieku wtedy to się miało kumpli a jak człowiek poszedł do roboty to nie dość że praktycznie stracił kumpli to jeszcze każdy zaczął go nienawidzić.