


Eeee tam. Doczekamy, doczekamy, ale za pewno podczas wkraczania w erę teleportacji któryś kraj (jak to zwykle bywa) kupi "innowatorską" technologie ciesząc się z tych 300km/h


TGV, wagony na "wspólnych wózkach" ma
aha, japoński MAG-LEV lata po 700km/h, mógłby szybciej tylko powyżej tej prędkości powstaje coś w rodzaju fali uderzeniowej i zagraża życiu ludzi w pobliżu
aha, japoński MAG-LEV lata po 700km/h, mógłby szybciej tylko powyżej tej prędkości powstaje coś w rodzaju fali uderzeniowej i zagraża życiu ludzi w pobliżu
Denerwuje mnie p🤬lenie ludzi typu "kiedy w Polsce", zwłaszcza że połowa z was nie orientuje się nawet, że prędkość 120 km/h osiągamy od ponad 30 lat. Jechałem kiedyś z Warszawy do Skierniewic, słuchając marudzenia jakiegoś niby-inteligenta, który narzekał "żeby chociaż setkę to wyciągało". Bardzo się zdziwił i nie chciał uwierzyć, że na tej linii jechaliśmy w momencie wypowiadania jego słów 125 km/h.
Nie p🤬lcie marzeń o 300 km/h i kiedy w Polsce. To nam nie potrzebne, bo zrobią to na odcinku 30 km i będą się chwalić do usranej śmierci. Walczmy o to, by każdą linię dostosować do prędkości 120 km/h na całej długości, bo na to mamy tabor, ale nie mamy jak widać chęci. Wolą ładować miliony w dostosowanie pojedyńczych miejsc do 200 km/h co jest w c🤬j droższe i gówno da. Bo ile się zmniejszy czas przejazdu? O 5 min? 10?
Ludzie tak bardzo uwierzyli w to, że kolej u nas może jeździć z prędkościami ok. 60 km/h, że teraz łatwo łykają zapowiedzi c🤬ja wartego Pendolino z magiczną "dwusetką". Nie tędy droga.
Nie p🤬lcie marzeń o 300 km/h i kiedy w Polsce. To nam nie potrzebne, bo zrobią to na odcinku 30 km i będą się chwalić do usranej śmierci. Walczmy o to, by każdą linię dostosować do prędkości 120 km/h na całej długości, bo na to mamy tabor, ale nie mamy jak widać chęci. Wolą ładować miliony w dostosowanie pojedyńczych miejsc do 200 km/h co jest w c🤬j droższe i gówno da. Bo ile się zmniejszy czas przejazdu? O 5 min? 10?
Ludzie tak bardzo uwierzyli w to, że kolej u nas może jeździć z prędkościami ok. 60 km/h, że teraz łatwo łykają zapowiedzi c🤬ja wartego Pendolino z magiczną "dwusetką". Nie tędy droga.
podpis użytkownika
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.
Żeby doczekać się tego w Polsce musieliby zlikwidować wszystkie przejazdy na drogach, wszystkie przejazdy przez miasta i wsie, udoskonalić całe tory i w dodatku pozmieniać pociągi. Czyli nigdy to nie nastąpi

podpis użytkownika
Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś inteligencja pozaziemska jest to, że się z nami nie kontaktują.
Najlepsze jest to, że ludzie p🤬lą, że w Polsce to i tamto nie wiedząc, co obecnie jest moderniowane (np. linie magistralne z ETCS 1 i 2 poziomu, paredziesiąt nowych LCS).


Rozbraja mnie marudzenie ludzi o superszybkich liniach bez poznania realiów.. Zanim taki superszybki skład się rozpędzi do tych magicznych 300 na godzinę, zdąży ładny kawałek trasy przejechać - tego typu składy jadą od A do B oddalonych od siebie o ładne setki km, bo czas rozpędzenia się do podanej prędkości to nie takie hop siup jak w przeciętnym pekapowskim kiblu. U nas z racji relatywnie krótkich dystansów międzymiastowych takie rozpędzanie dziada do niebotycznych prędkości nie ma sensu, bo.. nie zdążyłby się rozkulać, a już trza dawać po hamulcach. Nasze 'rekordowe' 160km/h starcza zupełnie, baa, stówka jest ładną prędkością, problem tyczy dostosowania linii do takich prędkości. Rodzimy tabor spokojnie te 120 wyciąga, śmiało do 160 dobije, ale.. nie ma gdzie. Raptem CMK, węglówa i kilka pomniejszych odcinków pozwala się porządnie rozpędzić.
..dodatkowo.. polskie firmy produkujące tabor - PESA, Newag, ZNLE wydają naprawdę przekozackie maszyny, ostatnio pierwsza załapała się na kontrakt u Niemców zachwyconych naszymi składami, biorących w ilościach hurtowych maszyny najnowszej generacji.. ale kto by chciał o tym wiedzieć..
Leasingowane i kupione Traxxy i Siemensy również wyciągają porządne prędkości - problem leży w braku miejsca do wykorzystania ich w pełni możliwości.
..dodatkowo.. polskie firmy produkujące tabor - PESA, Newag, ZNLE wydają naprawdę przekozackie maszyny, ostatnio pierwsza załapała się na kontrakt u Niemców zachwyconych naszymi składami, biorących w ilościach hurtowych maszyny najnowszej generacji.. ale kto by chciał o tym wiedzieć..

Leasingowane i kupione Traxxy i Siemensy również wyciągają porządne prędkości - problem leży w braku miejsca do wykorzystania ich w pełni możliwości.