

to normalne mydlo?
podpis użytkownika
Bóg nie jest sadystą, żeby skazywać kogoś na wieczne męczarnie. śmierć to zapłata za grzech, a nie wieczne męczarnie. Po śmierci nie ma nic.
Gieniu miszczu chemii, wodor przy kontakcie z ogniem wybucha.
podpis użytkownika
Bóg nie jest sadystą, żeby skazywać kogoś na wieczne męczarnie. śmierć to zapłata za grzech, a nie wieczne męczarnie. Po śmierci nie ma nic.
Stachu Wichura napisał/a:
to ja proponuję 4 mentosy plus 2L cola
![]()
najlepiej cola light

Radzik, wybucha raczej, niż się spala w taki sposób. I ile musiałoby być tego wodoru dla takiej reakcji, to sam nie wiem, ale na pewno więcej niż w takiej bańce. Trzecia sprawa to chyba niemożliwe byłoby zamknięcie wodoru w bańce - taka moja teoria.
IMHO super wygląda
IMHO super wygląda

Kolega mi właśnie wyjaśnia, "JAK TO JEST ZROBIONE".
Wiadro z wodą i płynem do mycia naczyń albo jakimś fajnym bąblującym czymś. Następnie zanurzamy rurkę w wodzie, która prowadzi do zbiornika z jakimś łatwopalnym gazem pod ciśnieniem. Odkręcasz kurek i "bul bul, bąbelki".
Wiadro z wodą i płynem do mycia naczyń albo jakimś fajnym bąblującym czymś. Następnie zanurzamy rurkę w wodzie, która prowadzi do zbiornika z jakimś łatwopalnym gazem pod ciśnieniem. Odkręcasz kurek i "bul bul, bąbelki".
miszcze chemi.... odjebcie się od gienia bo ma racje... wodór to jest... może i spala się wybuchowo, ale pewnie zmieszany z tlenem czy innym ścierwem.... o ile mi wiadomo człowiek nie zna wielu gazów lżejszych od powietrza... hel i wodór... a o ile zdążyłem się wyedukować to hel się nie pali... a bańki na filmie ewidentnie lecą do góry [18sek] więc najpierw wy się chemi douczcie... MISZCZE [w dupe j🤬e]

sysiu, no i co tak emocjonalnie do tego podchodzisz, chcesz aby ci żyłka pękła?