konto usunięte
2015-01-11, 19:06
Ten brytyjski humor... Czasem śmieszny, ale często żenujący. Tym razem ta druga opcja
konto usunięte
2015-01-11, 21:32
To jest pogrzeb!
Ja wiem że te usmiechy były bo były, ale w głebi każdy przeżywał smierć swojego kolegi.
Pośmiać się na pogrzebie, zajebista sprawa...
Wyobrażam sobie taka przemowę w polskim Kościele. Skandal na pół wsi.
Wyprzedzajac ewentualne komenty wychwalajace denata: koles byl smieszny, zabawny, nietuzinkowy itp itd ale ..... nie zapominajmy rowniez ze byl anusoentuzjastą ...
pożegnali go w zajebistym stylu, użalanie się i tak nie wróciłoby ani jemu ani nikomu życia.
Fakt, że śmierć jest smutna dla bliskich, ale jakże wspaniałe, że jest co do tej pory wspominać.