 
                        
                            Po imprezie leży na polanie uj🤬y ostro Zajączek z lufką w ręku. Ujarany w trzy dupy, ale tak po prostu wyj🤬y w kosmos, że nie da rady nawet powieką ruszyć. Mięśnie brzucha bolą od śmiechu i rzygania jednocześnie. Tył głowy ciąży niczym h🤬j bez zabezpieczeń... Podchodzi Misiu chwiejnym krokiem i do Zajączka: 
-Co żeś palił Zajączku?
Zajączek pomyślał: nic nie będę robił to się odczepi... cisza...
-Ty bucu zj🤬y, co żeś k🤬a zjarał?
Zajączek trochę podk🤬iony, ale twardo leży jak zabity i nic go nie rusza. Misiowi coś odj🤬o i jeb go w jajca z całej siły, krzycząc:
-A masz Ty h🤬ju!!!!
Zajączek zerwał się na równe nogi i wp🤬lił Misia na żywca... jaki z tego morał?
Nie wk🤬iaj nikogo na głodzie po jaraniu!
                    -Co żeś palił Zajączku?
Zajączek pomyślał: nic nie będę robił to się odczepi... cisza...
-Ty bucu zj🤬y, co żeś k🤬a zjarał?
Zajączek trochę podk🤬iony, ale twardo leży jak zabity i nic go nie rusza. Misiowi coś odj🤬o i jeb go w jajca z całej siły, krzycząc:
-A masz Ty h🤬ju!!!!
Zajączek zerwał się na równe nogi i wp🤬lił Misia na żywca... jaki z tego morał?
Nie wk🤬iaj nikogo na głodzie po jaraniu!
 

 
                         tak tylko mi się to napisało hehe czy wszystko Wam się zawsze udaje?
   tak tylko mi się to napisało hehe czy wszystko Wam się zawsze udaje?    potraktujcie to jako nieudany kawał a nie za tęsknotę... na początku wydawało mi się to śmieszne, ale teraz przyznaje Wam racje, że raczej jest to kiepskie, a nawet bardziej jak kiepskie haha
   potraktujcie to jako nieudany kawał a nie za tęsknotę... na początku wydawało mi się to śmieszne, ale teraz przyznaje Wam racje, że raczej jest to kiepskie, a nawet bardziej jak kiepskie haha
                                                                     
                        