Ludzie pomyliło się wam coś Moja dziewczyna jest rocznik 2000 :DDDD
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        ^up
Ostatnio dziewczyna poprosiła mnie, żebym odebrał jej młodszego brata ze szkoły (rocznik 2000). Jako, że za bardzo się nie znamy stwierdziłem, że trzeba to zmienić, stąd taka rozmowa:
Ja- Może byśmy poszli pograć w nogę czasem, co?
On- ale jak to tak, na dworze?
Poprawione:
Ostatnio dziewczyna poprosiła mnie (rocznik 2000), żebym odebrał jej młodszego brata ze szkoły. Jako, że za bardzo się nie znamy stwierdziłem, że trzeba to zmienić, stąd taka rozmowa:
Ja- Może byśmy poszli pograć w nogę czasem, co?
On- ale jak to tak, na dworze?
Więc to nam się coś pomyliło tak???
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                    
                                        
                                                            
                        ^up ale przynajmniej rozwiązało to kwestie tego że bachor którego miał odebrać nie ma 16lat.
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Fajna opowiesc wymyslona na kiblu.