Na początku nie zrozumiałem. Zbyt duża abstrakcja, że w ogóle wszedł.
mikel1994 chyba z policyjnej rodziny....
Powinno być :
Dres wchodzi do księgarni ...
luczekkk napisał/a:
Powinno być :
Dres wchodzi do księgarni ...
Dzień dobry panie władzo!
hMhP
2013-06-30, 0:22
Od kiedy to pady sprzedają w księgarniach?
konto usunięte
2013-06-30, 0:26
Ach, przypomniał mi się stary dowcip przy okazji:
Dwóch policjantów zastanawia się co znajomemu kupić na urodziny. Jeden z nich wpadł na pomysł:
- Ty, może mu książkę kupić?
- Nie no, ma już jedną.
konto usunięte
2013-06-30, 0:33
Przerabianie kawałów z PRL-u jest po prostu głupie. Za cholerę to nie pasuje do rzeczywistości.
Inny pewnie jeszcze starszy.
Wchodzi milicjant do sklepu i pyta:
- Po ile ten akordeon?
- 200 zł panie milicjancie.
- O. A skąd pani wiedziała, że jestem z milicji?
- Bo to jest kaloryfer.