

Z drugiej strony ulicy na dachu powinien siedzieć policyjny snajper i te ścierwa odp🤬lać tak jak Szyszko wypuszczane pod lufę bażanty.
na ekranie (mam brudny jak to w piwnicy) narysowałem linie strzałów tej policjantki.. pierwszy.. może.. może.. trafiłby gościa gdzieś w udo.. ale nie trafił.. reszta na 2-3 metry przed samochodem trafiała..
lysymisio6969 napisał/a:
na ekranie (mam brudny jak to w piwnicy) narysowałem linie strzałów tej policjantki.. pierwszy.. może.. może.. trafiłby gościa gdzieś w udo.. ale nie trafił.. reszta na 2-3 metry przed samochodem trafiała..
Strzelanie w ogóle jest bardzo trudne. Jeżeli dochodzi do tego cel ruchomy i element walki, to trafienie, nawet na tak krótkim dystansie, to loteria. Trzeba wielu lat treningów, i to w warunkach stresu, żeby w miarę sobie poradzić.
krzysztof3011 napisał/a:
Strzelanie w ogóle jest bardzo trudne. Jeżeli dochodzi do tego cel ruchomy i element walki, to trafienie, nawet na tak krótkim dystansie, to loteria. Trzeba wielu lat treningów, i to w warunkach stresu, żeby w miarę sobie poradzić.
Jakoś chyba się utarło że granica skuteczności broni krótkiej w samoobronie przeciwko nieuzbrojonemu w broń palną napastnikowi to 7m, w sensie że jak jest bliżej i zaczyna cie atakować, to jeśli nie jesteś wyszkolony to c🤬ja mu tą pukawką zrobisz. Nim wyciagniesz broń to dostaniesz kosę, plombe albo z buta, a potem to już megastres i nerwy i zwykły Mateusz czy Agnieszka nie poradzi z kaburą,bezpiecznikiem itd w takim tempie by nie przypominało to o ironio rosyjskiej ruletki kto kogo pierwszy. Poza tym to tak jak kolega pisze, celne strzelanie z króciaka jest dość trudne.
djoshin napisał/a:
Z drugiej strony ulicy na dachu powinien siedzieć policyjny snajper i te ścierwa odp🤬lać tak jak Szyszko wypuszczane pod lufę bażanty.
Nie snajper, tylko operator z m249, albo kilku.
MrLu napisał/a:
Nadal lepsza reakcja niż 100 procent tego portalu
O czym Ty p🤬lisz borowiku?