

chciał wjechać do garażu i się zamknąć - tam by go już nie znaleźli
...przynajmniej w gta tak było.
...przynajmniej w gta tak było.
podpis użytkownika
Rock.

Ahh ta zawrotna prędkość po prostu szybcy i wciekli Gorzów
Kiedy k🤬a zaczną do takich strzelać ale tak żeby zamienili 4 koła samochodu na 4 koła wózka inwalidzkiego
w cywilizowanym kraju policja by odpuściła ze względu na zagrożenie dla innych ale nasi Szeryfowie nap🤬lają po trupach
@chlop
taaa... chyba w twoich grach, a ten co tak jedzie nie powoduje zagrożenia? uważasz że gdyby przestali go gonić to on by się nie wp🤬lił w kogoś, a potem by był płacz gdzie była policja czemu go nie gonili
a ciekawe że w USA (chyba że to nie jest dla ciebie cywilizowany kraj) za takim delikwentem potem jedzie 5 albo więcej radiowozów, a jak go dorwą to wywlekają z auta jak gorzej niż jakby zabił 10 osób przed chwilą, ale sorry, w POlsce im nie wolno bo potem ich zaskarży...
taaa... chyba w twoich grach, a ten co tak jedzie nie powoduje zagrożenia? uważasz że gdyby przestali go gonić to on by się nie wp🤬lił w kogoś, a potem by był płacz gdzie była policja czemu go nie gonili
a ciekawe że w USA (chyba że to nie jest dla ciebie cywilizowany kraj) za takim delikwentem potem jedzie 5 albo więcej radiowozów, a jak go dorwą to wywlekają z auta jak gorzej niż jakby zabił 10 osób przed chwilą, ale sorry, w POlsce im nie wolno bo potem ich zaskarży...
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Szkoda, że policja musi oszczędzać lakier i błotniki, kilka razy mogli go zepchnąć z drogi. Koleś był zagrożeniem dla uczestników ruchu, policja miała tyle okazji by go walnąć ale Polska to nie USA


Wystarczy, że go nie tracili z oczu. Na spektakularną interwencję rodem z amerykańskich kronik policyjnych nie było miejsca, za wąskie ulice i zbyt wiele potencjalnych ofiar. Liczyli na zmęczenie uciekiniera, na to, że popełni jakiś błąd. Tak się właśnie stało. Nie wiem czy uciekał do domu, czy się biedak pogubił i wjechał komuś na posesję. W każdym razie go złapali przy minimalnych szkodach (róg zaparkowanego vana, może jeszcze jakaś stłuczka wcześniej na zakręcie).