


K🤬a, myślałem że na końcu wyjebie się razem z tym rusztowaniem, ale twardo się trzymał


1 Naje**ny i już, że wszyscy budowlańcy to pijaczyny... Ten akurat ma za ciasne buty. NIE WIDAĆ?
Kiedy wychylił tą butelkę i zobaczyłem za nim dół to aż oczy mi się szerzej otworzyły

Imperator napisał/a:
Trzeba być wyjątkowym c🤬jem żeby wstawiać pijanego kumpla z roboty do sieci...
C🤬jem to trzeba być żeby pić w pracy. Cała reszta to już konsekwencja "c🤬jstwa" pijącego.


Imperator napisał/a:
Trzeba być wyjątkowym c🤬jem żeby wstawiać pijanego kumpla z roboty do sieci...
trzeba było nie chlać w robocie... przez takich ludzi w Polsce jest jak jest... a na zachodzie jesteśmy uważani za hołotę...
pozdro 600
tak jest, najpierw się najebią a później czytamy w prasie - "wypadek na budowie przez nieuwagę, nie założył kasku ochronnego, źle zabezpieczony teren, winny zleceniodawca"...


@Imperator: poczekaj, aż zaczniesz budować własny dom. Może wtedy zatrudnisz tego pana, to razem "popracujecie" ?
Mój szwagier jest budowlańcem, nawet piwa nie napije się jak robi; dopiero po robocie. Istnieją porządni budowlańcy i buraki, którzy chcą za takich uchodzić... Jak w każdej branży z resztą..
Mój szwagier jest budowlańcem, nawet piwa nie napije się jak robi; dopiero po robocie. Istnieją porządni budowlańcy i buraki, którzy chcą za takich uchodzić... Jak w każdej branży z resztą..

@Imperator
Trzeba być wyjątkowym c🤬jem żeby wstawiać pijanego kumpla z roboty do sieci...
trzeba byc wyjatkowym c🤬jem zeby przychodzic do pracy narabanym. Szczegolnie na budowlance (bo przy kompie to raczej ciezej o wypadek).
Trzeba być wyjątkowym c🤬jem żeby wstawiać pijanego kumpla z roboty do sieci...
trzeba byc wyjatkowym c🤬jem zeby przychodzic do pracy narabanym. Szczegolnie na budowlance (bo przy kompie to raczej ciezej o wypadek).


A później: "aaaaaaaaa w Polsce pracy nie ma a przecież takim zajebistym pracownikiem jestem!"