

Tutaj macie uzupełnienie tematu.
podpis użytkownika
"Prawda jest tylko jedna - konkretna"Obowiązek to mieli rodzice nauczyć Cię rozsądku. Po to są zasady pierwszeństwa, aby nie trzeba było jeździć jak saper po polu minowym.
Jak juz mowimy o pierwszenstwie to mieli je ludzie z wozkiem chcacych przejsc po pasach. Mial zasrany obowiazek zatrzymania sie przed przejsciem. Do tego debil przyspieszyl na skrzyzowaniu na ktorym na wlaczenie sie do ruchu czeka kilka samochodow.
Wina typa w Passacie, ale on zaplaci mandacik, a motop🤬da potencjalnie ma nogi do wyj🤬ia.
Kuzwa jeździ się ale przed skrzyżowaniem nawet jak mam pierwszeństwo to i tak zwalniam tak by wychamowac !!! To przykład paniska i jeden i drugi ,ci co mają pierwszeństwo ,szybciej lądują na Powązkach !!
Aha, to Ty jesteś ten c🤬j co mi ciągle przyhamowuje na prostej, wolnej drodze... k🤬a, czasami zachodzę w głowę o co chodzi, czasem o cień innym razem jakiś odblask. Widzę tylko światła hamowania wciąż pracują a ja muszę za takim pustakiem jechać. Jak się boisz wszystkiego to może wybierz inny środek transportu?
Jak juz mowimy o pierwszenstwie to mieli je ludzie z wozkiem chcacych przejsc po pasach. Mial zasrany obowiazek zatrzymania sie przed przejsciem. Do tego debil przyspieszyl na skrzyzowaniu na ktorym na wlaczenie sie do ruchu czeka kilka samochodow.
Wina typa w Passacie, ale on zaplaci mandacik, a motop🤬da potencjalnie ma nogi do wyj🤬ia.
Widzę, że dobrze życzysz rodzinie z dzieckiem... nie rozmnażaj się proszę.
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.1. Jeden z was mowi, ze w momencie uderzenia bylo nie wiecej niz 20-30km/h
2. Drugi inżynier stwierdzil ze kiblarz jechal 70-80 najpewniej.
Zważywszy na to, ze kiblarz zdazyl wyhamować z 70-80 na 20-30 w momencie uderzenia, smialo mozemy powiedziec, ze gdyby glupi k🤬s jechal 50 to z wysokim prawdopodobieństwem mozemy stwierdzić ze dzisiaj by go kosci nie bolały.
Dziekuje, mozecie sie rozejść
Bzdura. Jest dokładnie odwrotnie. Wymuszenia są faktem, tak jak kiepskie drogi czy to, że zimą nawierzchnia może być śliska. Skoro wiemy, że wymuszenia są powszechne to jak inteligentny osobnik się przed nimi broni? Przestaje zap🤬lać. Zresztą wielu wymuszeń by nie było, gdyby nie zap🤬lanie. Kto się spodziewa motoru zapierdającego 200 w zabudowanym (tego nie odnoszę do filmiku bo koleś jechał wolniej)? Jeżeli auto zmienia pas aby wyprzedzić inne auto na ekspresówce jadąc 120 km/h i nagle w dupę wp🤬la mu się auto, które w lusterku było daleko, ale zap🤬lało 250 bo mu się spieszy do starego lache ciągnąć to jakie to wymuszenie? Przy tej prędkości to jest sekunda. Niestety fizyka jest nieubłagana. Bezpieczna jazda kończy się na 140 km/h i to tylko po autostradzie. W większości państw świata limity są jeszcze mniejsze. Auta też są projektowane pod wypadki z prędkością 50 km/h nie bez powodu. Ludzie codziennie zabijają się i po c🤬j? Bo kiosk zamkną? Serial im ucieknie?
O czym ty p🤬lisz że on 140 jedzie typie XD
Już Ci tłumaczę dlaczego ludzie lubią zap🤬lać - bo mają ambicje, bo chcą zdobywać i przekraczać ograniczenia, bo są ciekawi i chcą korzystać z możliwości. Po to k🤬a na Księżyc polecieliśmy i wysyłamy astronautów na stacje kosmiczną. To że Tobie i podobnym wystarczy dach nad głową, piwo i telewizor nie oznacza, że możesz narzucić swój mizerny styl życia innym. Zejdź k🤬a z drogi, tym którzy zap🤬lają, bo to oni sprawiają, że to Twoje marne życie powoli się poprawia. Jeśli tego nie chcesz, to wyjedź do lasu, zbuduj sobie tam chatkę i żyj w swoim tempie, a nie pchasz się do miasta.
to wyp🤬alac na tor wy k🤬a lubicie zap🤬lac ja 210 sobie jechalem zadnej z tego frajdy nie ma tylko lekka doza strachu a wy k🤬a sie chwalicie 150 max i jestem krolem szos w dupoe j🤬yt mac XDDDDDD
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.2. Jak ktos jezdzi na motocyklu to wie ze w ogole wrazenie predkosci jest wieksze niz w samochodzie.
3. Gosc jechal z normalna predkoscia, jadac samochodem tez byscie jechali tak jak on.
Skonczcie stygmatyzowac wszystkich motocyklistow. Sa normalni i są pojeby, tak jak w samochodach. Prowadzac moto (odpowiedzialnie) masz w ch*j wiecej do ogarniecia a jeszcze trzeba myslec za matołów uczestniczacych w ruchu, pieszych z telefonami i papką we łbie, rowerzystow poj🤬c*w, hulajnogi srogi, plamy oleju/dziury/piasek/liscie na drodze.
Widac ze wiekszosci stulejarzy żal dupe sciska ze kogos stac na totalnie nieużytkowa zabawke do przepalania paliwa w momencie gdy im stara nie pozwala. Wezcie sie schowajcie do swoich nor bo wam żyłka pęknie w dupsku.