To, że ich tak wywala na delikatnych zakrętach przy 50km/h w deszczu to wina 30 letnich opon z biedronki, auta z zawieszeniem od tarpana czy c🤬jowego kierowcy? A może kumulacja? Pytam, bo nie mogę sobie tego wyobrazić jak można tak wpaść w poślizg przy delikatnym zakręcie i prędkości max 70.
@Eleir większość to c🤬jowe opony, minimum to 1,8 mm a zaleca się wymianę już przy 3 bo każdy milimetr mniej to ileś tam litrów wody na minutę odprowadzonej mniej przy deszczu a Polak jak to Polak - jak na przeglądzie było 1,8 to jeździ cały rok aż druty nie wyjdą "bo przecież nie opłaca mi się wymieniać teraz jak przegląd dopiero za rok"
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
@up, 2xup - opony to jedno, czym kolega powyżej napisał. Ja się za super drajwera nie uważam, ale basen górniczy w Szczecinie do specyficzne miejsce. Ludzie tam jeżdżą szybciej niż powinni, a do tego droga jest specyficznie ukształtowana. Inna jest trakcja przy jeździe pod górkę, inna z górki. Do tego dochodzi balans masy pojazdu - jak odpuścisz gaz, w momencie gdy zaczyna się jazda z górki - o wiele łatwiej o taką akcję - dociążasz przód, tył jest "lżejszy". I wiele, wiele innych podobnych czynników...
0:54
Klasyk że Szczecina, czyli okolice pętli tramwajowo - autobusowej na Basenie Górniczym.
Dziesiątki wypadków, kilka ofiar śmiertelnych (głównie na słupach trakcji tramwajowej) a wystarczy tylko, żeby spadło trochę deszczu i natychmiast jakiś kretyn się rozpieprza. Sam osobiście w ostatnią drogę odprowadzałem 3 trupków tam zabitych.