

Mnie tutaj dziwi zachowanie busa, zrównuje prędkość z pojazdem przed który chce się wcisnąć, bez wyprzedzania go ?
Później wpakowuje się w pojazd na sąsiednim pasie bo by przejechał przez powierzchnię włączoną z ruchu !!?
Boi się paru linii namalowanych na ulicy na tyle, aby wpieprzyć się w pojazd jadący poprawnie ? ( bo jechał poprawnie i jednostajnie bez żadnych zmian obrotów silnika )
Gdybyś miał prawko to byś wiedział, że to ten który chce zmienić pas, musi sobie znaleźć miejsce, a nie wymuszać wpuszczenie go.
Tak się składa że mam prawko nie od wczoraj i gdy mam taką sytuacje na drodze to staram się zrobić miejsce bo widzę że gościowi zaraz kończy się pas. Zanim coś napiszesz albo kogoś osądzisz to się zastanów pajacu.
Tak się składa że mam prawko nie od wczoraj i gdy mam taką sytuacje na drodze to staram się zrobić miejsce bo widzę że gościowi zaraz kończy się pas. Zanim coś napiszesz albo kogoś osądzisz to się zastanów pajacu.
to pojeździj jeszcze trochę, bo za niedługo po tym jak kogoś wpuścisz, on zahamuje ostro ( bo pojazd przed nim minimalnie zwolnił ) a ty wpakujesz się mu w tył i będziesz sprawcą kolizji z udziałem 3 aut, bo nie utrzymałeś bezpiecznego odstępu

Wpuszczać to można na suwaku, w korku, przy małej prędkości, inaczej niepotrzebnie się narażasz.
Oczywiście wysoka etykieta jest mile widziana, ale nadmiar może powodować zagrożenie ( np zatrzymanie się aby przepuścić pieszych na 3-pasmówce, czy ustępowanie przejazdu komuś z podporządkowanej, daje ci to coś do zrozumienia, ty masz pierwszeństwo więc jedź tak jak byś je miał, abyś był przewidywalny dla innych kierowców ).
zobacz sobie na sytuację z 0.20, gość lepiej by wyszedł gdyby nie zareagował
Kierowca dostawczaka ratował się bo by nie wyhamował,
Ale zgadasz się ze mną czy próbujesz bez sensu polemizować. W 0:20 właśnie gość reaguje jak upośledzony, kto normalny przy dużej prędkości i śliskiej nawierzchni wykonuje gw🤬towny manewr kierownica? Tak samo kierowca dostawczego. Czemu musiał się ratować? Bo patrzył w telefon czy rozkojarzył się piosenka w radiu. Poza tym nie wydaje mi się, ze to był ratunek skoro wrzucił kierunkowskaz. Każdy kto musi robić te 30 tys i więcej rocznie po Polskich drogach powie Ci to samo: Trzeba mieć oczy dookoła głowy bo takich sytuacji jak na filmach ma się po kilka tygodniowo. I co z tego jak nie będzie to Twoja wina jak masz po kolizji same problemy i nie zarabiasz.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie