Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Pomoc sąsiedzka.
ambroz66 • 2009-10-13, 21:53
Kobieta skarży się sąsiadowi:
- Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
- Jest sposób - mówi sąsiad. - Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
- Dziękuję, wszystko zrobiłam jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś lekarzem, sąsiad?
- No nie... Z zawodu żem zdun. Kominy i piece stawiam.
- A jak zdun wyleczył chrapanie?
- Jakżeś mu nogi rozsunęła, to mu jaja opadły i dupę zatkały. Cugu zabrakło...
Zgłoś
Avatar
R................8 2009-10-13, 22:09
Genialny dowcip
Zgłoś
Avatar
m................4 2009-10-13, 22:12
chyba jestem za młody na ten dowcip...

Mogę prosić o doświadczone wyjaśnienie?
Zgłoś
Avatar
j................0 2009-10-13, 22:45 3
maxolek914 napisał/a:

chyba jestem za młody na ten dowcip...

Mogę prosić o doświadczone wyjaśnienie?



za młody jesteś żeby wiedzieć co to cug? (poza tym tłumaczenie komuś kawałów jest.... no k🤬a, ziom...)
Zgłoś
Avatar
x................i 2009-10-13, 22:46 1
joke miazdzy ale w tylko w tej wersji:

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach... nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia... stary piłuje już drugą godzinę... kobitka myśli sobie: "Ehh... spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła...".
Rozszerza staremu nogi i... cisza... Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani... ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
Zgłoś
Avatar
L................o 2009-10-14, 7:30
@up.
Na cholerę to przedłużać? Wersja ze zdunem daje rade.
Zgłoś
Avatar
balcerro 2009-10-15, 14:13
ja wohl, zdun roxx!!

podpis użytkownika

Porucznik Rżewski
Zgłoś