
"Stary, popiłem dzis śliwki kefirem i tak mnie sra że aż puściłem kleksa w gacie, nie przyjdę dzisiaj wybacz."
Takiego oto sms- a wysłałem z znalezionego na szafce w pracy telefonu do 10 losowych dziewczyn z książki adresowej zapominalskiego (nie wiem czyj to był) - telefon zostawiłem. Jak opuszczałem szatnię smsy już nap🤬lały.
Nie było bo moje
orto nazi miejcie litość lekko zawiany jestem.
Takiego oto sms- a wysłałem z znalezionego na szafce w pracy telefonu do 10 losowych dziewczyn z książki adresowej zapominalskiego (nie wiem czyj to był) - telefon zostawiłem. Jak opuszczałem szatnię smsy już nap🤬lały.
Nie było bo moje
orto nazi miejcie litość lekko zawiany jestem.