

Zap🤬lił łbem w asfalt i nikt mu nie pomógł... Czyli brak pionizacji, kiepskie rokowania, może z tego wyjść...
Shaolin_Majster napisał/a:
Zap🤬lił łbem w asfalt i nikt mu nie pomógł... Czyli brak pionizacji, kiepskie rokowania, może z tego wyjść...
bo w Chinach boją się takim pomagać:
Cytat:
"China Digital Times" pisze, że Chińczycy boją się pomagać ofiarom wypadków. Przypomina, że w 2006 r. głośna była sprawa "dobrego Samarytanina", który został oskarżony o przewrócenie kobiety, której pomógł wstać, zabrał ją do szpitala i zapłacił za jej leczenie. Sędzia uznał bowiem, że nikt, kto ma czyste sumienie, nie pomagałby bezinteresownie drugiej osobie. Później okazało się, że mężczyzna rzeczywiście przewrócił kobietę, żeby zaistnieć w mediach jako "dobry Samarytanin".
elim napisał/a:
bo w Chinach boją się takim pomagać:
"Życie pisze scenariuszen o jakich filozofom sie nie sniło";z zespołem Munchausena i Zastępczym ZM- włącznie!😁
na szczęście dzięki szybkiej reakcji przechodniów zostanie ocalony
wszyscy ochoczo pobiegli z pomocą jak to w chinolandii, tam nikt nie chce być wj🤬y w rachunki za opieke więc mają wyj🤬e w to,
kolo pewnie poleży do momentu aż sam wstanie albo umrze i wtedy dopiero go pozbierają
kolo pewnie poleży do momentu aż sam wstanie albo umrze i wtedy dopiero go pozbierają
podpis użytkownika
Partia Faszystowskiego Ż🤬dosojuszu Eurosovieckiej Komuny
Widziałem kiedyś coś takiego na żywca i z dosyć bliska. Pijany typ a rowerku typu Wigry zrobił bardzo podobny manewr. Z tym, że zap🤬lil czołem prosto w beton. Wstał, ale widziałem czerwona krechę na czole i rozpiegane oczy.

Po tym zabrakło rozpędzonej ciężarówy, prowadzonej przez naprutego kierowcę - cóż za niedosyt.