



przynajmniej traktują się jak kumple, a nie jak wrogowie. Na tym polega fair play, a nie na tym, żeby złamać nogę przeciwnikowi, a później udawać, że się go przeprasza.
A Nasri już na wszelki wypadek baczki przylizał
A Nasri już na wszelki wypadek baczki przylizał



Tymo i Ribery to koledzy z Bayernu, znają się już trochę więc każdy z nich może sobie pozwolić na taki "żarcik" wobec siebie

Tu nie chodzi o poprawienie fryzury
W Doniecku była potężna burza,lało jak z cebry i nap🤬lały pioruny.Tymoszczuk naelektryzował włosy co by Riberiego piorun p🤬lnoł




Milan397 napisał/a:
W Doniecku była potężna burza, lało jak z cebry
z takiej cebry?

